Sejm skierował wszystkie cztery projekty liberalizujące przepisy o aborcji do dalszych prac w komisji nadzwyczajnej.
Swoje koncepcje przygotowały wszystkie środowiska składające się na rządzącą większość. Wiceminister do spraw polityki społecznej Aleksandra Gajewska uważa, że dyskusja o tym powinna być wolna od kwestii ideologicznych.
- Ja bym chciała, żebyśmy w takich dyskusjach mówili o danych, żebyśmy mówili o faktach medycznych, żebyśmy mówili o sytuacji, która ma miejsce niezależnie od tego, czy państwu się to podoba, czy państwu to się nie podoba. Kobiety przerywają ciążę. I my jako państwo, mamy obowiązek zabezpieczyć zdrowie i życie kobiet - powiedziała Gajewska.
Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus przewiduje, że prezydent Andrzej Duda nie podpisze żadnej ustawy - mimo to uważa, że dobrze, że komisja nad przepisami aborcyjnymi będzie pracowała.
- Prezydenta Andrzeja Dudy w którymś momencie nie będzie. Będzie nowy prezydent albo nowa prezydentka. I wtedy jest szansa na to, żeby po tej debacie, która w tej komisji będzie się odbywała, uchwalić jak najlepsze prawa dla Polek i Polaków - dodaje Scheuring-Wielgus.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Horała ocenił, że sprawa aborcji jest w polskim systemie prawnym rozstrzygnięta.
- Polska konstytucja przewiduje, że prawo ludzkie jest wartością prawnie chronioną i nie przewiduje różnicowania wartości. Mówienia, że ludzie, którzy są np. chorzy, niepełnosprawni, bardzo mali, to są jacyś gorsi ludzie i ich ochrona życia nie dotyczy czy dotyczy w mniejszym stopniu - podkreślał Horała.
Doradca prezydenta Stanisław Żaryn powiedział, że Andrzej Duda jest "przede wszystkim za obroną życia". Zaznaczał, że za wcześnie, by mówić o jego ewentualnych decyzjach w sprawie ustaw liberalizujących aborcję.
- Każdy, kto śledzi wypowiedzi pana prezydenta, wie dokładnie, że on jest za przede wszystkim obroną życia ludzkiego od poczęcia i nie sądzę, żeby ze swoich przekonań zrezygnował - stwierdził Żaryn.
Projekty Koalicji Obywatelskiej i Lewicy przewidują liberalizację prawa aborcyjnego. Przerywanie ciąży ma być według nich dozwolone do 12 tygodnia ciąży bez podawania przyczyn. Ponadto drugi z projektów Lewicy zdejmuje odpowiedzialność karną za aborcję i pomoc w niej. Projekt Trzeciej Drogi przewiduje powrót do kompromisu aborcyjnego, chce też referendum w sprawie aborcji.
- Ja bym chciała, żebyśmy w takich dyskusjach mówili o danych, żebyśmy mówili o faktach medycznych, żebyśmy mówili o sytuacji, która ma miejsce niezależnie od tego, czy państwu się to podoba, czy państwu to się nie podoba. Kobiety przerywają ciążę. I my jako państwo, mamy obowiązek zabezpieczyć zdrowie i życie kobiet - powiedziała Gajewska.
Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus przewiduje, że prezydent Andrzej Duda nie podpisze żadnej ustawy - mimo to uważa, że dobrze, że komisja nad przepisami aborcyjnymi będzie pracowała.
- Prezydenta Andrzeja Dudy w którymś momencie nie będzie. Będzie nowy prezydent albo nowa prezydentka. I wtedy jest szansa na to, żeby po tej debacie, która w tej komisji będzie się odbywała, uchwalić jak najlepsze prawa dla Polek i Polaków - dodaje Scheuring-Wielgus.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Horała ocenił, że sprawa aborcji jest w polskim systemie prawnym rozstrzygnięta.
- Polska konstytucja przewiduje, że prawo ludzkie jest wartością prawnie chronioną i nie przewiduje różnicowania wartości. Mówienia, że ludzie, którzy są np. chorzy, niepełnosprawni, bardzo mali, to są jacyś gorsi ludzie i ich ochrona życia nie dotyczy czy dotyczy w mniejszym stopniu - podkreślał Horała.
Doradca prezydenta Stanisław Żaryn powiedział, że Andrzej Duda jest "przede wszystkim za obroną życia". Zaznaczał, że za wcześnie, by mówić o jego ewentualnych decyzjach w sprawie ustaw liberalizujących aborcję.
- Każdy, kto śledzi wypowiedzi pana prezydenta, wie dokładnie, że on jest za przede wszystkim obroną życia ludzkiego od poczęcia i nie sądzę, żeby ze swoich przekonań zrezygnował - stwierdził Żaryn.
Projekty Koalicji Obywatelskiej i Lewicy przewidują liberalizację prawa aborcyjnego. Przerywanie ciąży ma być według nich dozwolone do 12 tygodnia ciąży bez podawania przyczyn. Ponadto drugi z projektów Lewicy zdejmuje odpowiedzialność karną za aborcję i pomoc w niej. Projekt Trzeciej Drogi przewiduje powrót do kompromisu aborcyjnego, chce też referendum w sprawie aborcji.
Wiceminister do spraw polityki społecznej Aleksandra Gajewska uważa, że dyskusja o tym powinna być wolna od kwestii ideologicznych.
Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus przewiduje, że prezydent Andrzej Duda nie podpisze żadnej ustawy - mimo to uważa, że dobrze, że komisja nad przepisami aborcyjnymi będzie pracowała.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Horała ocenił, że sprawa aborcji jest w polskim systemie prawnym rozstrzygnięta.