Wypowiedź Trumpa stoi w sprzeczności z wypowiedziami jego współpracowników, którzy zapewniali, iż USA dążą jedynie do zakończenia irańskiego programu jądrowego.

Dzień po zbombardowaniu przez amerykańskie bombowce strategiczne i uderzeniu rakietowym w trzy irańskie obiekty nuklearne najwyżsi ranga przedstawiciele Białego Domu zapewniali, że USA nie dążą do obalenia obecnych władz Iranu.

"To była bardzo precyzyjna misja. Jej celem było zniszczenie trzech obiektów nuklearnych. To nie był atak na naród irański ani próba zmiany władzy" - mówił w telewizji CBS sekretarz stanu Marco Rubio.

Takie samo zapewnienie w wywiadach składał wiceprezydent JD Vance i szef Pentagonu Pete Hegseth. Jednak prezydent Donald Trump pozostawił otwartą furtkę właśnie dla tego rozwiązania.

"Używanie terminu 'zmiana reżimu' nie jest politycznie poprawne, ale jeśli obecne irańskie władze nie są w stanie SPRAWIĆ, BY IRAN ZNÓW BYŁ WIELKI, to dlaczego nie miałoby dojść do zmiany reżimu?" - napisał Trump na swojej platformie Truth Social. Prezydent USA zakończył swój wpis hasłem MIGA, czyli Make Iran Great Again.

Autorka edycji: Joanna Chajdas