150 kilometrów na godzinę - wkrótce z taką prędkością będzie można legalnie pojechać w Czechach.
150 kilometrów na godzinę - wkrótce z taką prędkością będzie można legalnie pojechać w Czechach. Na razie tylko na jednym odcinku autostrady na południu kraju. Jeśli eksperyment się powiedzie, wyższy limit może zostać wprowadzony również w innych miejscach.
Wyższy limit na autostradzie D3 między Taborem i Czeskimi Budziejowicami ma zostać wprowadzony na przełomie września i października. Obecnie drogowcy instalują znaki zmiennej treści, które pozwolą elastycznie regulować dopuszczalną prędkość.
Ogromne tablice wyświetlą "150" tylko w sprzyjających warunkach - gdy jezdnia będzie sucha, a na trasie nie wystąpią korki ani roboty drogowe. W przeciwnym razie kierowców będzie obowiązywać standardowe ograniczenie do 130 kilometrów na godzinę.
Ministerstwo transportu zapowiada, że wyższy limit prędkości może zostać w prowadzony również na innych odcinkach. Pod uwagę są brane przede wszystkim nowoczesne fragmenty autostrad o odpowiednich parametrach technicznych, które - zdaniem resortu - umożliwiają bezpieczną jazdę z większą prędkością.
Nie brakuje jednak głosów ostrzegających. Część ekspertów zwraca uwagę, że podniesienie limitu może skłonić niektórych kierowców do jeszcze szybszej jazdy, co w konsekwencji zwiększy ryzyko wypadków.
Wyższy limit na autostradzie D3 między Taborem i Czeskimi Budziejowicami ma zostać wprowadzony na przełomie września i października. Obecnie drogowcy instalują znaki zmiennej treści, które pozwolą elastycznie regulować dopuszczalną prędkość.
Ogromne tablice wyświetlą "150" tylko w sprzyjających warunkach - gdy jezdnia będzie sucha, a na trasie nie wystąpią korki ani roboty drogowe. W przeciwnym razie kierowców będzie obowiązywać standardowe ograniczenie do 130 kilometrów na godzinę.
Ministerstwo transportu zapowiada, że wyższy limit prędkości może zostać w prowadzony również na innych odcinkach. Pod uwagę są brane przede wszystkim nowoczesne fragmenty autostrad o odpowiednich parametrach technicznych, które - zdaniem resortu - umożliwiają bezpieczną jazdę z większą prędkością.
Nie brakuje jednak głosów ostrzegających. Część ekspertów zwraca uwagę, że podniesienie limitu może skłonić niektórych kierowców do jeszcze szybszej jazdy, co w konsekwencji zwiększy ryzyko wypadków.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin