Światło latarni morskiej w Świnoujściu jest bielsze. Urząd Morski na szczycie 65 metrowej budowli zainstalował żarówkę nowego typu.
Dzięki temu światło jest wyraźniejsze i bardziej białe - mówiła na naszej antenie w magazynie "Czas Reakcji" rzeczniczka Urzędu Morskiego w Szczecinie, Ewa Wieczorek.
- Jest to taka bardziej zimna biel. Ona rzeczywiście może być odbierana jako światło bardziej ostre i widoczne - tłumaczyła Wieczorek.
Żarówki stosowane w latarni mają kilkadziesiąt centymetrów i przypominają zwykłe, tradycyjne. Ostatni raz Urząd Morski kupił takie w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, średnio przepalały się dwie rocznie - dodaje Ewa Wieczorek.
- Te sto sztuk wystarczyło od lat 60 do dzisiaj. W tej chwili nikt takich żarówek już nie produkuje - wyjaśnia Wieczorek.
Dlatego urząd teraz kupił nowe, energooszczędne. Stare - żarowe, pobierały blisko 4,5 kW, a nowe metalohalogenkowe tylko 1 kW. Wymianę sfinansowano z funduszy unijnych w ramach większego projektu obejmującego modernizację oznakowań nawigacyjnych.
Świnoujska latarnia jest najwyższą nad Bałtykiem, jej światło jest widoczne na morzu z ponad 45 kilometrów.
- Jest to taka bardziej zimna biel. Ona rzeczywiście może być odbierana jako światło bardziej ostre i widoczne - tłumaczyła Wieczorek.
Żarówki stosowane w latarni mają kilkadziesiąt centymetrów i przypominają zwykłe, tradycyjne. Ostatni raz Urząd Morski kupił takie w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, średnio przepalały się dwie rocznie - dodaje Ewa Wieczorek.
- Te sto sztuk wystarczyło od lat 60 do dzisiaj. W tej chwili nikt takich żarówek już nie produkuje - wyjaśnia Wieczorek.
Dlatego urząd teraz kupił nowe, energooszczędne. Stare - żarowe, pobierały blisko 4,5 kW, a nowe metalohalogenkowe tylko 1 kW. Wymianę sfinansowano z funduszy unijnych w ramach większego projektu obejmującego modernizację oznakowań nawigacyjnych.
Świnoujska latarnia jest najwyższą nad Bałtykiem, jej światło jest widoczne na morzu z ponad 45 kilometrów.