Wieloletni premier Holandii Mark Rutte 1 października oficjalnie stanął na czele NATO.
Dotychczasowy sekretarz generalny Norweg Jens Stoltenberg odchodzi po 10 latach urzędowania. O 9 w kwaterze głównej w Brukseli odbyły się uroczystości przekazania sterów w Sojuszu Północnoatlantyckim.
Kadencja - byłego już sekretarza - była przedłużana, między innymi przez wojnę w Ukrainie.
Mark Rutte, który od dziś stanął na czele NATO, ma opinię człowieka, który umie rozmawiać z każdym i ma zdolności budowania kompromisów. Pod tym względem jest podobny do Jensa Stoltenberga.
- Postawiono na ciągłość. Wybrano kogoś, kto poradzi sobie np. z Amerykanami, zwłaszcza w obliczu listopadowych wyborów - skomentował Jamie Shea, obecnie ekspert w dziedzinie obronności, a w przeszłości wieloletni wysoki rangą urzędnik w kwaterze głównej oraz rzecznik NATO.
Istotnie na korzyść Marka Ruttego przemawiały dobre relacje z Donaldem Trumpem, możliwym przyszłym prezydentem USA. Donald Trump wiele razy krytykował NATO, więc uznano, że potrzeba na czele Sojuszu kogoś, kto umie z nim rozmawiać.
Jakie wyzwania przed nowym sekretarzem generalnym NATO? Ogromne. Staje na czele Sojuszu w czasie wojny na Starym Kontynencie.
- Musimy się liczyć z wieloma ewentualnościami, również tymi najbardziej dramatycznymi. Krótko mówiąc, będzie miał dużo pracy. Oczekiwania są bardzo duże, wymogi bardzo wysokie i nie ma czasu na okres wdrażania się, trzeba od razu rzucić się w wir pracy - podkreślił Robert Pszczel, ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich, który przez wiele lat pracował w Kwaterze Głównej NATO.
Kadencja - byłego już sekretarza - była przedłużana, między innymi przez wojnę w Ukrainie.
Mark Rutte, który od dziś stanął na czele NATO, ma opinię człowieka, który umie rozmawiać z każdym i ma zdolności budowania kompromisów. Pod tym względem jest podobny do Jensa Stoltenberga.
- Postawiono na ciągłość. Wybrano kogoś, kto poradzi sobie np. z Amerykanami, zwłaszcza w obliczu listopadowych wyborów - skomentował Jamie Shea, obecnie ekspert w dziedzinie obronności, a w przeszłości wieloletni wysoki rangą urzędnik w kwaterze głównej oraz rzecznik NATO.
Istotnie na korzyść Marka Ruttego przemawiały dobre relacje z Donaldem Trumpem, możliwym przyszłym prezydentem USA. Donald Trump wiele razy krytykował NATO, więc uznano, że potrzeba na czele Sojuszu kogoś, kto umie z nim rozmawiać.
Jakie wyzwania przed nowym sekretarzem generalnym NATO? Ogromne. Staje na czele Sojuszu w czasie wojny na Starym Kontynencie.
- Musimy się liczyć z wieloma ewentualnościami, również tymi najbardziej dramatycznymi. Krótko mówiąc, będzie miał dużo pracy. Oczekiwania są bardzo duże, wymogi bardzo wysokie i nie ma czasu na okres wdrażania się, trzeba od razu rzucić się w wir pracy - podkreślił Robert Pszczel, ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich, który przez wiele lat pracował w Kwaterze Głównej NATO.