Monodram Filipa Cembali "MyLove" to opowieść o tożsamości, walce o siebie, szukaniu wewnętrznej spójności. To spektakl, który powstał w oparciu o biografię Milo Mazurkiewicz.
Milo Mazurkiewicz to działaczka, która nie wytrzymała presji społecznej i wymogów formalnych, jakie się stawia w Polsce osobom, chcącym dokonać tranzycji.
- Takich historii, jak Milo Mazurkiewicz jest wiele - mówi reżyser spektaklu Rafał Matusz. - Zmagała się ze swoją transseksualnością. Urodziła się chłopcem, chciała być dziewczyną, natomiast jak się dowiedziała, ile musiała mieć tranzycji, badań i leków, po prostu poległa, nie wytrzymała tej presji.
- Monodram nie był moim marzeniem, ale to naprawdę ważny temat - tłumaczy Filip Cembala. - Jeżeli robić teatr, to teatr ważny. Jestem przekonany, że to się może ludziom bardzo podobać, może się też bardzo nie podobać, ale myślę i chcę w to wierzyć, że nikt mi nie zarzuci, że nie podchodzę do tematu z ogromnym szacunkiem.
Spektakl do obejrzenia jest jeszcze w niedzielę, w środę i czwartek. Premierze towarzyszyła promocja autorskiej książki Filipa Cembali "Lowizm, czyli na szlaku po ulgę".
- Takich historii, jak Milo Mazurkiewicz jest wiele - mówi reżyser spektaklu Rafał Matusz. - Zmagała się ze swoją transseksualnością. Urodziła się chłopcem, chciała być dziewczyną, natomiast jak się dowiedziała, ile musiała mieć tranzycji, badań i leków, po prostu poległa, nie wytrzymała tej presji.
- Monodram nie był moim marzeniem, ale to naprawdę ważny temat - tłumaczy Filip Cembala. - Jeżeli robić teatr, to teatr ważny. Jestem przekonany, że to się może ludziom bardzo podobać, może się też bardzo nie podobać, ale myślę i chcę w to wierzyć, że nikt mi nie zarzuci, że nie podchodzę do tematu z ogromnym szacunkiem.
Spektakl do obejrzenia jest jeszcze w niedzielę, w środę i czwartek. Premierze towarzyszyła promocja autorskiej książki Filipa Cembali "Lowizm, czyli na szlaku po ulgę".