Około pół tysiąca uczestników przeszło wieczorem ulicami Szczecina w procesji ze świętymi.
Wierni z parafii szczecińskich, ale też nawet tych, oddalonych ponad 100 km od Szczecina nieśli blisko 70 relikwii różnych świętych Kościoła Katolickiego. To doczesne cząstki świętych, np. kawałki kości, paznokci, włosy czy krew, lub przedmioty, których używali za życia.
- To jest połączenie duchowe ze świętymi, którzy balują w niebie - mówi pan Czesław z parafii pod wezwaniem Apostołów Piotra i Pawła w Radęcinie, na granicy archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej i zielonogórsko-gorzowskiej. - Myślę, że to też dzielenie się dobrem, miłością, spotkaniem z innymi wiernymi.
- Wierzymy w Boga i Tradycję Kościoła Katolickiego. Wspominamy wszystkich świętych, także naszych osobistych patronów i to, czym się zasłużyli na Niebo. Staramy się też przekazać wartości naszemu dziecku - dodaje parafianka z Bezrzecza z parafii św. Josemaría Escrivá.
- To jest publiczne świadectwo wiary, ma ogromne znaczenie - przyznaje uczestnik procesji z parafii św. Kazimierza w Szczecinie. - To jest czas, który mogę najlepiej wykorzystać przed uroczystością Wszystkich Świętych.
Na zakończenie procesji, która wyruszyła sprzed pomnika św. Jana Pawła II na Jasnych Błoniach, w Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa mszy świętej przewodniczył nowy metropolita szczecińsko-kamieński arcybiskup Wiesław Śmigiel.
Więcej o procesji ze świętymi w niedzielnej audycji katolickiej "Religia na fali".
- To jest połączenie duchowe ze świętymi, którzy balują w niebie - mówi pan Czesław z parafii pod wezwaniem Apostołów Piotra i Pawła w Radęcinie, na granicy archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej i zielonogórsko-gorzowskiej. - Myślę, że to też dzielenie się dobrem, miłością, spotkaniem z innymi wiernymi.
- Wierzymy w Boga i Tradycję Kościoła Katolickiego. Wspominamy wszystkich świętych, także naszych osobistych patronów i to, czym się zasłużyli na Niebo. Staramy się też przekazać wartości naszemu dziecku - dodaje parafianka z Bezrzecza z parafii św. Josemaría Escrivá.
- To jest publiczne świadectwo wiary, ma ogromne znaczenie - przyznaje uczestnik procesji z parafii św. Kazimierza w Szczecinie. - To jest czas, który mogę najlepiej wykorzystać przed uroczystością Wszystkich Świętych.
Na zakończenie procesji, która wyruszyła sprzed pomnika św. Jana Pawła II na Jasnych Błoniach, w Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa mszy świętej przewodniczył nowy metropolita szczecińsko-kamieński arcybiskup Wiesław Śmigiel.
Więcej o procesji ze świętymi w niedzielnej audycji katolickiej "Religia na fali".