Władze Kołobrzegu apelują do rządu o zmiany w ustawie dotyczącej gospodarki odpadami. Argumentują, że obecne przepisy są krzywdzące dla miejscowości turystycznych.
Chodzi o możliwość łączenia metody naliczania opłat za odbiór śmieci. Miasto w 2020 roku przyjęło system, w którym mieszkańcy płacili ryczałt w wysokości 20 złotych, a resztę kosztów według zużycia wody. Takie rozwiązanie zostało zakwestionowane przez Regionalną Izbę Obrachunkową.
Kołobrzescy urzędnicy wystosowali apel do rządu o rozpoczęcie prac nad zmianą ustawy.
Ewa Pełechata, wiceprezydent Kołobrzegu mówi, że to rozwiązanie pomoże lepiej zbilansować finansowo gospodarkę odpadami w kurortach turystycznych.
- Chcielibyśmy zwrócić uwagę na sytuację miast turystycznych, które zmagają się z problemem odbioru odpadów, a nie mogą ustalić tego według swoich zasad i skalkulować stawki, która dla mieszkańców byłaby sprawiedliwa - podkreśliła.
Obecnie w Kołobrzegu mieszkańcy płacą za śmieci według zużycia wody, a stawkę podniesiono już do 13 złotych.
Apel do rządu został już poparty przez miejscową Radę Miasta.
Kołobrzescy urzędnicy wystosowali apel do rządu o rozpoczęcie prac nad zmianą ustawy.
Ewa Pełechata, wiceprezydent Kołobrzegu mówi, że to rozwiązanie pomoże lepiej zbilansować finansowo gospodarkę odpadami w kurortach turystycznych.
- Chcielibyśmy zwrócić uwagę na sytuację miast turystycznych, które zmagają się z problemem odbioru odpadów, a nie mogą ustalić tego według swoich zasad i skalkulować stawki, która dla mieszkańców byłaby sprawiedliwa - podkreśliła.
Obecnie w Kołobrzegu mieszkańcy płacą za śmieci według zużycia wody, a stawkę podniesiono już do 13 złotych.
Apel do rządu został już poparty przez miejscową Radę Miasta.