"Na wzrost inflacji w Polsce wpłynął w pierwszej kolejności wzrost cen energii" - uważa ekonomista ze Społecznej Akademii Nauk doktor Krzysztof Kandefer.
Odniósł się tym samym do danych GUS-u, z których wynika, że roczna dynamika inflacji wyniosła we wrześniu 4,9 procent wobec 4,3 procent w sierpniu.
- Rosną też ceny usług, rośnie płaca minimalna, znów są zapowiedzi, że wzrośnie. Należy zatem spodziewać się, że poziom inflacji na poziomie około 5 procent utrzyma się, myślę że najwięksi optymiści będą mówili, że do końca roku kalendarzowego - zaznaczył Kandefer.
Z kolei Narodowy Bank Polski poinformował, że we wrześniu inflacja - po wyłączeniu cen żywności i energii - wyniosła 4,3 procent.
- Rosną też ceny usług, rośnie płaca minimalna, znów są zapowiedzi, że wzrośnie. Należy zatem spodziewać się, że poziom inflacji na poziomie około 5 procent utrzyma się, myślę że najwięksi optymiści będą mówili, że do końca roku kalendarzowego - zaznaczył Kandefer.
Z kolei Narodowy Bank Polski poinformował, że we wrześniu inflacja - po wyłączeniu cen żywności i energii - wyniosła 4,3 procent.