1 listopada w Kościele Katolickim to uroczystość Wszystkich Świętych. Jak obchodzi się ten dzień w Kościele i dlaczego tradycja miesza się z prawdziwym znaczeniem tej uroczystości?
Czym tak naprawdę jest ta uroczystość? To tłumaczy ks. dr Andrzej Zaniewski, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Metropolitalnej w Szczecinie: - Będziemy dziękować Panu Bogu za rzeszę świętych, którzy przed nami cieszą się obecnością Boga twarzą w twarz, już na wieki.
Choć w Kościele Katolickim to radosny dzień, to w tradycji dużo w nim zadumy i smutku. Jest dzień Wszystkich Świętych, a my kierujemy nasze myśli do zmarłych. To przeczuwanie, gdzie jest nasze miejsce po śmierci, a więc miejsce zmarłych jest tam, gdzie świętych - mówi ks. Tomasz Kancelarczyk.
- Takie były głosy: "To jest dzień Wszystkich Świętych, a to jest wspomnienie zmarłych". Tak, to co innego... Ale serce nam mówi, że nasze miejsce jest u Pana Boga. Od Niego pochodzimy i do Niego zmierzamy. I w Nim znajdziemy dopełnienie wszystkich naszych pragnień - podkreśla ks. Kancelarczyk.
2 listopada z kolei to Dzień Zaduszny, w którym Kościół modli się za zmarłych, co do których świętości jeszcze nie możemy być pewni.
Choć w Kościele Katolickim to radosny dzień, to w tradycji dużo w nim zadumy i smutku. Jest dzień Wszystkich Świętych, a my kierujemy nasze myśli do zmarłych. To przeczuwanie, gdzie jest nasze miejsce po śmierci, a więc miejsce zmarłych jest tam, gdzie świętych - mówi ks. Tomasz Kancelarczyk.
- Takie były głosy: "To jest dzień Wszystkich Świętych, a to jest wspomnienie zmarłych". Tak, to co innego... Ale serce nam mówi, że nasze miejsce jest u Pana Boga. Od Niego pochodzimy i do Niego zmierzamy. I w Nim znajdziemy dopełnienie wszystkich naszych pragnień - podkreśla ks. Kancelarczyk.
2 listopada z kolei to Dzień Zaduszny, w którym Kościół modli się za zmarłych, co do których świętości jeszcze nie możemy być pewni.