Pół miliona dolarów za trzy kartki papieru - taką sumę zapłacił szczęśliwy nabywca na aukcji w USA. Kupił pełen skreśleń i notatek oryginalny tekst do "Mr Tambourine Man" Boba Dylana. Piosenka jest jednym z najbardziej znanych utworów artysty.
- Dzięki nim wchodzisz w umysł Dylana, widzisz, jak szlifował piosenkę - tak o tych stronach mówi Laura Woolley z domu aukcyjnego Julian's w Nashville.
Wpływy Felliniego i Rimbauda, prawdopodobnie także zakazanych substancji, to wielowarstwowy, tajemniczy utwór, który pojawi się potem w niezliczonych wersjach koncertowych, ale też w interpretacjach innych artystów: od Judy Collins, przez Steviego Wondera i The Byrds - którzy uczynili z piosenki przebój nr 1 zarówno w USA, jak i w Zjednoczonym Królestwie - aż po Cat Power.
"Mr Tambourine Man" znajdzie się potem na legendarnej płycie "Bringing It All Back Home", która wywołała kontrowersje wśród części fanów, zwiastując odejście od akustycznego, gniewnego folku. Po raz pierwszy Bob Dylan używał elektrycznych, rock'n'rollowych instrumentów, np. w Subterranean Homesick Blues czy Maggie's Farm. Akurat "Mr Tambourine Man" stanowił część drugiej strony krążka. Ta, by ukoić nerwy najbardziej ortodoksyjnych fanów, była akustyczna.
Na aukcji sprzedały się też między innymi olejny obraz, który Bob namalował w 1968 roku oraz gitara z 1983 roku.
Popyt wyśrubowała zapewne filmowa biografia, który weszła właśnie na ekrany. W roli głównej Timothee Chalamet. "Mr Tambourine Man" po raz pierwszy zabrzmiał w 1964 roku, na koncercie w Londynie. Timothee Chalamet urodził się w 31 lat później.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Wpływy Felliniego i Rimbauda, prawdopodobnie także zakazanych substancji, to wielowarstwowy, tajemniczy utwór, który pojawi się potem w niezliczonych wersjach koncertowych, ale też w interpretacjach innych artystów: od Judy Collins, przez Steviego Wondera i The Byrds - którzy uczynili z piosenki przebój nr 1 zarówno w USA, jak i w Zjednoczonym Królestwie - aż po Cat Power.
"Mr Tambourine Man" znajdzie się potem na legendarnej płycie "Bringing It All Back Home", która wywołała kontrowersje wśród części fanów, zwiastując odejście od akustycznego, gniewnego folku. Po raz pierwszy Bob Dylan używał elektrycznych, rock'n'rollowych instrumentów, np. w Subterranean Homesick Blues czy Maggie's Farm. Akurat "Mr Tambourine Man" stanowił część drugiej strony krążka. Ta, by ukoić nerwy najbardziej ortodoksyjnych fanów, była akustyczna.
Na aukcji sprzedały się też między innymi olejny obraz, który Bob namalował w 1968 roku oraz gitara z 1983 roku.
Popyt wyśrubowała zapewne filmowa biografia, który weszła właśnie na ekrany. W roli głównej Timothee Chalamet. "Mr Tambourine Man" po raz pierwszy zabrzmiał w 1964 roku, na koncercie w Londynie. Timothee Chalamet urodził się w 31 lat później.
Edycja tekstu: Jacek Rujna