Przebił autem mur, wjeżdżając między groby starego cmentarza w Stargardzie. Przyczyną kolizji było zasłabnięcie kierowcy.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Zarządca cmentarza przy ulicy Kościuszki zabezpiecza uszkodzone ogrodzenie i szacuje straty. Policja apeluje zarówno do kierowców, jak i pieszych o zachowanie szczególnej ostrożności w dniu listopadowego święta.
W chwili wypadku ta część cmentarnych alejek była pusta. Mieczysław Skawiński z zarządzającej cmentarzem firmy Bio Star informuje, że dzięki temu nie było więcej poszkodowanych.
- Na szczęście prawie nie było tutaj wtedy osób odwiedzających groby. Pan kierujący pojazdem zasłabł i niestety wjechał w ogrodzenie, uszkadzając dwa nagrobki, a na trzecim zatrzymując się. Panu na szczęście nic się nie stało. Uprzątnęliśmy już teren. Proponuję jednak w tym dniu komunikację autobusową, która w sposób bezpieczny dowiezie nas na cmentarze. Jest bardzo tłoczno, obyśmy więcej taki wydarzeń nie mieli - podkreśla Skawiński.
Policja apeluje o ostrożność i korzystanie z autobusów MPK, dowożących bezpłatnie mieszkańców Stargardu do obu cmentarzy.
W chwili wypadku ta część cmentarnych alejek była pusta. Mieczysław Skawiński z zarządzającej cmentarzem firmy Bio Star informuje, że dzięki temu nie było więcej poszkodowanych.
- Na szczęście prawie nie było tutaj wtedy osób odwiedzających groby. Pan kierujący pojazdem zasłabł i niestety wjechał w ogrodzenie, uszkadzając dwa nagrobki, a na trzecim zatrzymując się. Panu na szczęście nic się nie stało. Uprzątnęliśmy już teren. Proponuję jednak w tym dniu komunikację autobusową, która w sposób bezpieczny dowiezie nas na cmentarze. Jest bardzo tłoczno, obyśmy więcej taki wydarzeń nie mieli - podkreśla Skawiński.
Policja apeluje o ostrożność i korzystanie z autobusów MPK, dowożących bezpłatnie mieszkańców Stargardu do obu cmentarzy.