Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej to raj dla działaczy i polityków Platformy Obywatelskiej - pisze w środę Gazeta Polska . Tygodnik opisuje jak wyglądają koneksje na szczeblu kierowniczym oraz ile kosztują wyjazdowe konferencje organizowane przez Fundusz.
Jak czytamy w Gazecie, beneficjentami byli prominentni działacze Platformy Obywatelskiej od urzędu marszałkowskiego po burmistrzów. Teraz radę nadzorczą Funduszu wybiera sejmik województwa gdzie rządzi koalicja PO-PSL. Dalej to rada wybiera zarząd i jak podaje Gazeta Polska, pracują tam najbardziej zaufani ludzie Stanisława Gawłowskiego szefa Platformy na Pomorzu Zachodnim.
Instytucja ta dysponuje budżetem na poziomie 600 milionów złotych. Prezesem Funduszu jest Jacek Chrzanowski z PO. Jego zastępcy to m.in. Jerzy Sarnowski i Konstanty Oświęcimski również z Platformy Obywatelskiej.
Dodajmy, że zgodnie z nowelizacją ustawy o ochronie środowiska zaproponowanej przez Prawo i Sprawiedliwość, to nie sejmiki województwa, a wojewoda będzie wybierał radę nadzorczą. Po tej zmianie ma ona liczyć pięcioro członków, a nie tak jak teraz siedmioro. Z kolei wiceprezes ma być jeden, a nie trzech.