Z okazji 30. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce szef Rady Europejskiej wygłosił ostatnio w Gdańsku przemówienie. Tusk wskazywał, że - podobnie jak przed laty w czasach komunizmu - "nie można dać się ograć, nawet jeśli pierwszy mecz się przegrało". Zdaniem Motyki, nie należy w nim upatrywać zbawcy w wyborach parlamentarnych.

- Widziałem przekazy z Gdańska, w których Donald Tusk był pokazany jako jeździec Apokalipsy dla rządu, nie tylko jeździec na białym koniu, który miałby wziąć za bary całą opozycję i poprowadzić ją do zwycięstwa, ale tak się nie stanie. Trzeba to sobie jasno powiedzieć. Nie ma co czekać na jeźdźca na białym koniu, trzeba zakasać rękawy i brać się do roboty - powiedział Motyka.

Wybory do Sejmu i Senatu odbędą się jesienią. Gdyby miały miejsce w czerwcu wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość - wynika z ostatniego sondażu Social Changes dla portalu wPolityce.pl. Partia może liczyć na poparcie rzędu 40,6 proc. Na drugim miejscu jest Platforma Obywatelska z wynikiem 22,9 proc. Próg wyborczy przekraczają jeszcze Wiosna (9 proc.), Kukiz'15 (8,9 proc.) i Polskie Stronnictwo Ludowe (5,5 proc.).