Przed godziną 17 ktoś rozpylił w budynku nieznaną chemiczną substancję.
Dyżurny otrzymał zgłoszenie dokładnie o 16.45. W internacie szkolnym było 45 osób z Polski i Ukrainy. Wszyscy zostali ewakuowani. Jedyną poszkodowaną osobą jest nauczycielka. Na razie nie wiadomo, w jakim dokładnie jest stanie. Kobieta trafiła do szpitala.
- Wciąż nie wiadomo, o jaką substancję chodzi - mówi Tomasz Kubiak, rzecznik zachodniopomorskiej Straży Pożarnej w Szczecinie. - Osoby zgłaszające mówiły, że jest drażniąca. Stąd decyzja o ewakuacji i przewiezienie do szpitala jednej osoby, która najbardziej uskarżała się na dolegliwości.
Na miejscu są trzy zastępy straży pożarnej i służby. Trwa wietrzenie pomieszczeń obiektu. Na razie strażacy nie informują, co dokładnie się stało. Służby nie informują, jak doszło do rozpylenia drażniącej substancji.
- Wciąż nie wiadomo, o jaką substancję chodzi - mówi Tomasz Kubiak, rzecznik zachodniopomorskiej Straży Pożarnej w Szczecinie. - Osoby zgłaszające mówiły, że jest drażniąca. Stąd decyzja o ewakuacji i przewiezienie do szpitala jednej osoby, która najbardziej uskarżała się na dolegliwości.
Na miejscu są trzy zastępy straży pożarnej i służby. Trwa wietrzenie pomieszczeń obiektu. Na razie strażacy nie informują, co dokładnie się stało. Służby nie informują, jak doszło do rozpylenia drażniącej substancji.