Skuteczna walka z kłusownictwem ryb na Pojezierzu Drawskim w województwie zachodniopomorskim.
Tylko podczas ostatnich dwóch akcji strażnicy zarekwirowali kilkadziesiąt kilogramów ryb i ponad pół kilometra sieci. Postępowanie wobec podejrzanego o kłusownictwo prowadzi policja.
O tej porze roku kłusownicy coraz częściej są na jeziorach, ale strażnicy pozostają w pogotowiu - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin komendant Społecznej Straży Rybackiej w Drawsku Pomorskim Zbigniew Wątorek.
W walce z kłusownikami bardzo sprawdzają się fotopułapki - dodał strażnik. - To jest bardzo fajna rzecz, czasami to jest frajda dla nas, że ludzie są zadziwieni i pytają: "skąd wiedzieliście?". Wiadomo na jakiej zasadzie działa fotopułapka, ale mało ich jest. Najbardziej na ten czas potrzebna jest nam termowizja.
Za kłusownictwo grozi do 2 lat więzienia lub grzywna.
O tej porze roku kłusownicy coraz częściej są na jeziorach, ale strażnicy pozostają w pogotowiu - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin komendant Społecznej Straży Rybackiej w Drawsku Pomorskim Zbigniew Wątorek.
W walce z kłusownikami bardzo sprawdzają się fotopułapki - dodał strażnik. - To jest bardzo fajna rzecz, czasami to jest frajda dla nas, że ludzie są zadziwieni i pytają: "skąd wiedzieliście?". Wiadomo na jakiej zasadzie działa fotopułapka, ale mało ich jest. Najbardziej na ten czas potrzebna jest nam termowizja.
Za kłusownictwo grozi do 2 lat więzienia lub grzywna.