Najazd turystów na kurorty to powód do zadowolenia, ale i zmartwień - przynajmniej dla właścicieli hoteli, którzy w czasie pandemii stracili pracowników.
Z jednej strony radość, z drugiej kłopot. Bo, jak sobie poradzić, gdy w hotelu pełnym gości brakuje personelu.
- Problem z pracownikami branży turystycznej nie jest problemem nowym, a teraz wystąpił z dużym nasileniem. Turystyka z prawdziwego zdarzenia opiera się głównie na pracownikach, którzy muszą być uśmiechnięci, kompetentni i oczywiście doświadczeni - mówi Piotr Piwowarczyk ze Świnoujskiej Organizacji Turystycznej.
Goście hotelowi braki kadrowe odczuwają.
- Restauracji jest dużo i można smacznie zjeść, ale nie trafiliśmy na najlepszy hotel. Nie ma tam ludzi, nie widać nikogo kompetentnego - mówi turysta.
A co się stało z wykwalifikowanymi pracownikami?
- Wyszli z założenia, że sytuacja w branży turystycznej jest trudna do przewidzenia i wybierają pracę bardzo często mniej płatną, ale pewną, poza branżą turystyczną - dodaje Piotr Piwowarczyk ze Świnoujskiej Organizacji Turystycznej.
Przy hotelach i restauracjach nie brakuje informacji o możliwości zatrudnienia. Niestety brakuje ludzi chętnych do pracy. Z ogłoszeń hoteli poszukujących pracowników wynika, że w recepcji, czy jako pokojowa, można zarobić średnio 2,5 tys. zł netto. Zaledwie kilka kilometrów dalej w niemieckim miasteczku Ahlbeck czy Heringsdorf, na tym samym stanowisku, minimalna płaca to 1 100 euro - czyli ponad 4 800 zł.
- Problem z pracownikami branży turystycznej nie jest problemem nowym, a teraz wystąpił z dużym nasileniem. Turystyka z prawdziwego zdarzenia opiera się głównie na pracownikach, którzy muszą być uśmiechnięci, kompetentni i oczywiście doświadczeni - mówi Piotr Piwowarczyk ze Świnoujskiej Organizacji Turystycznej.
Goście hotelowi braki kadrowe odczuwają.
- Restauracji jest dużo i można smacznie zjeść, ale nie trafiliśmy na najlepszy hotel. Nie ma tam ludzi, nie widać nikogo kompetentnego - mówi turysta.
A co się stało z wykwalifikowanymi pracownikami?
- Wyszli z założenia, że sytuacja w branży turystycznej jest trudna do przewidzenia i wybierają pracę bardzo często mniej płatną, ale pewną, poza branżą turystyczną - dodaje Piotr Piwowarczyk ze Świnoujskiej Organizacji Turystycznej.
Przy hotelach i restauracjach nie brakuje informacji o możliwości zatrudnienia. Niestety brakuje ludzi chętnych do pracy. Z ogłoszeń hoteli poszukujących pracowników wynika, że w recepcji, czy jako pokojowa, można zarobić średnio 2,5 tys. zł netto. Zaledwie kilka kilometrów dalej w niemieckim miasteczku Ahlbeck czy Heringsdorf, na tym samym stanowisku, minimalna płaca to 1 100 euro - czyli ponad 4 800 zł.