Wyjątkowe podsumowanie sezonu w Zachodniopomorskim Okręgowym Związku Żeglarskim. Wyjątkowe, bo działacze podsumowali nie jeden, a dwa sezony wyróżniając najlepszych zawodników.
W zeszłym roku nie udało się zorganizować uroczystości ze względu na pandemię koronawirusa. Najważniejszym wydarzeniem minionych sezonów było zdobycie przez Agnieszkę Skrzypulec i Jolantę Ogar-Hill srebrnego medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w żeglarskiej klasie 470.
Na wyróżnienie zasłużyli również inni żeglarze, którzy zdobyli medale w innych zawodach. To m.in. Wanda Szylińska, która dostała nagrodę za wysokie miejsca w ogólnopolskich regatach w klasie Laser Radial.
- Jest to moja pierwsza, tego typu nagroda, więc wiele dla mnie znaczy biorąc pod uwagę nietypowość ostatnich sezonów - mówi Wanda Szylińska. - Zawsze był stres z tyłu głowy, który sprawiał, że martwiliśmy się o odbycie regat. Treningi zaczęliśmy później niż w normalnym sezonie, więc wszystko było trochę inne, cięższe, ale myślę, że dobrze sobie poradziliśmy.
Dzisiaj spotykamy się oficjalnie pierwszy raz od dwóch lat, cieszę się, że mamy taką możliwość - dodał Artur Burdziej, członek Zachodniopomorskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego. - To jest takie miejsce, gdzie wszyscy żeglarze spotykamy się nie na wodzie, nie blisko, nie na jachtach, tylko uroczyście i trochę bardziej odświętnie ubrani. Podsumowujemy ten rok na spokojnie, bez pośpiechu, bez konieczności klarowania łódek.
Łącznie rozdano około 80 nagród.
Na wyróżnienie zasłużyli również inni żeglarze, którzy zdobyli medale w innych zawodach. To m.in. Wanda Szylińska, która dostała nagrodę za wysokie miejsca w ogólnopolskich regatach w klasie Laser Radial.
- Jest to moja pierwsza, tego typu nagroda, więc wiele dla mnie znaczy biorąc pod uwagę nietypowość ostatnich sezonów - mówi Wanda Szylińska. - Zawsze był stres z tyłu głowy, który sprawiał, że martwiliśmy się o odbycie regat. Treningi zaczęliśmy później niż w normalnym sezonie, więc wszystko było trochę inne, cięższe, ale myślę, że dobrze sobie poradziliśmy.
Dzisiaj spotykamy się oficjalnie pierwszy raz od dwóch lat, cieszę się, że mamy taką możliwość - dodał Artur Burdziej, członek Zachodniopomorskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego. - To jest takie miejsce, gdzie wszyscy żeglarze spotykamy się nie na wodzie, nie blisko, nie na jachtach, tylko uroczyście i trochę bardziej odświętnie ubrani. Podsumowujemy ten rok na spokojnie, bez pośpiechu, bez konieczności klarowania łódek.
Łącznie rozdano około 80 nagród.
- Jest to moja pierwsza, tego typu nagroda, więc wiele dla mnie znaczy biorąc pod uwagę nietypowość ostatnich sezonów - mówi Wanda Szylińska.