Różnica zdań w koalicji rządzącej Szczecinem w sprawie nadania nazwy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - we wtorek decyzji rady miasta nie będzie.
Szef klubu KO, Łukasz Tyszler wnosząc projekt przekonywał, że nie ma o czym dyskutować.
- Działalność Fundacji WOŚP, filantropijna i charytatywna jest znana tak powszechnie, że nie będę się na ten temat rozwodził, pewnie bym i tak nie powiedział wszystkiego - mówił Tyszler.
Ale Mirosław Żylik z Koalicji Samorządowej zwracał uwagę, że wcześniej sami radni domagali się powołania Zespołu Nazewnictwa Ulic - a ten Zespół propozycji KO nie opiniował. Ponadto, miejsce przy Pleciudze jest "niegodne" WOŚP.
- Takie miejsce, które będzie bardziej godne: na Łasztowni co roku, przez ostatnie lata zapalano "Światełko do nieba". Można tam zebrać dużą liczbę mieszkańców. Zakończenie poszczególnych edycji mogłoby się tam odbywać - proponował Żylik.
Ostatecznie projekt uchwały autorstwa KO nie wszedł pod obrady wtorkowej sesji szczecińskiej rady miasta.