Ten wyjątkowy, drugi pod względem wielkości żaglowiec w kraju zaprojektował Zbigniew Choreń. Bryg pełnił i pełni funkcje jednostki edukacyjnej.
Początkowo była to - zainicjowana przez kapitana Krzysztofa Baranowskiego - Szkoła pod Żaglami. Teraz odbywają się tam rejsy Niebieskie Szkoły. Trzydziestoletnia historia tego żaglowca nie była łatwa.
- W momencie szalejącej inflacji, ogromnych problemów, bo następowało wtedy przestawianie gospodarki statek w jakimś sensie został wybudowany cudem. Różnych przypadków na Chopinie było trochę; być może wzięły się stąd, że butelka szampana rozbiła się dopiero za drugim razem - wspomina kapitan Ziemowit Barański, który budował Chopina.
Z okazji urodzin Centrum Żeglarskie w Szczecinie przygotowało wystawę na Nabrzeżu Starówka.
A o godz. 18 z pokładu posłuchać będzie można fado w wykonaniu zespołu BASTARDA i pieśni morskich w wykonaniu zespołu Mechanicy Szanty.
Wydarzeniu towarzyszyć będzie także wodowanie książki Krzysztofa Romańskiego "Fryderyk Chopin Etiuda Brygowa". A więcej o tym i nie tylko w audycji "Radiowa Szkoła pod Żaglami" - godz. 21.05.
- W momencie szalejącej inflacji, ogromnych problemów, bo następowało wtedy przestawianie gospodarki statek w jakimś sensie został wybudowany cudem. Różnych przypadków na Chopinie było trochę; być może wzięły się stąd, że butelka szampana rozbiła się dopiero za drugim razem - wspomina kapitan Ziemowit Barański, który budował Chopina.
Z okazji urodzin Centrum Żeglarskie w Szczecinie przygotowało wystawę na Nabrzeżu Starówka.
A o godz. 18 z pokładu posłuchać będzie można fado w wykonaniu zespołu BASTARDA i pieśni morskich w wykonaniu zespołu Mechanicy Szanty.
Wydarzeniu towarzyszyć będzie także wodowanie książki Krzysztofa Romańskiego "Fryderyk Chopin Etiuda Brygowa". A więcej o tym i nie tylko w audycji "Radiowa Szkoła pod Żaglami" - godz. 21.05.
- W momencie szalejącej inflacji, ogromnych problemów, bo następowało wtedy przestawianie gospodarki statek w jakimś sensie został wybudowany cudem. Różnych przypadków na Chopinie było trochę; być może wzięły się stąd, że butelka szampana rozbiła się dopiero za drugim razem - wspomina kapitan Ziemowit Barański, który budował Chopina.