Żołnierze WOT-u, od wielu miesięcy wspierają wojskowych na granicy polsko-białoruskiej - mówi rzecznik 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Przemysław Nadolski dodaje, że główną siłą są jednak strażnicy graniczni, następnie policjanci, a na końcu armia.
- Pamiętajmy o tym, że cały czas mówimy o sprawach wewnętrznych. Te rzeczy dzieją się w naszym kraju, więc w pierwszej kolejności tym mają się zajmować i zajmują się funkcjonariusze Straży Granicznej - tłumaczy Nadolski.
Wojsko wkracza w sytuacjach kryzysowych. Jak zaznacza Nadolski, żołnierze cały czas są szkoleni i przygotowywani do takich sytuacji: - Pracują z nimi również psychologowie, bez których opinii żołnierz nie pojedzie na granicę...
W 14. Zachodniopomorskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej trwa obecnie narodowa certyfikacja.
Jej celem jest ocena zdolności do działania najmłodszego rodzaju Sił Zbrojnych RP.
Certyfikacji podlega w kraju 20 brygad Obrony Terytorialnej.
- Pamiętajmy o tym, że cały czas mówimy o sprawach wewnętrznych. Te rzeczy dzieją się w naszym kraju, więc w pierwszej kolejności tym mają się zajmować i zajmują się funkcjonariusze Straży Granicznej - tłumaczy Nadolski.
Wojsko wkracza w sytuacjach kryzysowych. Jak zaznacza Nadolski, żołnierze cały czas są szkoleni i przygotowywani do takich sytuacji: - Pracują z nimi również psychologowie, bez których opinii żołnierz nie pojedzie na granicę...
W 14. Zachodniopomorskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej trwa obecnie narodowa certyfikacja.
Jej celem jest ocena zdolności do działania najmłodszego rodzaju Sił Zbrojnych RP.
Certyfikacji podlega w kraju 20 brygad Obrony Terytorialnej.