Pozostawił śpiące dziecko w rozgrzanym samochodzie i poszedł na zakupy - na szczęście czujność wykazali inni klienci galerii handlowej.
Policję i pogotowie ratunkowe wezwano w czwartkowe popołudnie na parking przed Galerią Karuzela w podkołobrzeskim Budzistowie. Temperatura w cieniu sięgała 30 stopni Celsjusza, a klienci sklepu zauważyli roczne dziecko śpiące w zaparkowanym samochodzie.
W pojeździe nie było kierowcy, postanowili więc powiadomić obsługę i wezwać służby. Okazało się, że pochodzący z Ukrainy ojciec pozostawił dziecko w aucie i poszedł na zakupy. Policji tłumaczył, że pozostawił uchylone okno w pojeździe, a jego nieobecność trwała kilka minut.
Inną wersję mundurowym przedstawili świadkowie zdarzenia.
Na szczęście dzięki szybkiej reakcji dziecku nic się nie stało. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.
W pojeździe nie było kierowcy, postanowili więc powiadomić obsługę i wezwać służby. Okazało się, że pochodzący z Ukrainy ojciec pozostawił dziecko w aucie i poszedł na zakupy. Policji tłumaczył, że pozostawił uchylone okno w pojeździe, a jego nieobecność trwała kilka minut.
Inną wersję mundurowym przedstawili świadkowie zdarzenia.
Na szczęście dzięki szybkiej reakcji dziecku nic się nie stało. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.