23 paralotniarzy z całej Polski walczy o mistrzowski tytuł. Wyniesieni na wysokość około 150 metrów nad ziemią, muszą wylądować w dwucentymetrowym punkcie, na tak zwanej patelni.
To w ramach 9. Paralotniowych Mistrzostw Polski w Celności Lądowania i jednocześnie Pierwszych Mistrzostw Pomorza Zachodniego, odbywających się w szczecińskim aeroklubie.
- Nic przez cały lot nie pasowało, ale końcówka idealnie wyszła. - W zawodach na celność lądowania zawody się gra do samiutkiego końca. W ósmej rundzie wszyscy polecą źle, a ten, który był na końcu poleci bardzo dobrze. - O tytuł się troszkę boję, bo rywalizuję z innymi pilotami, którzy są na bardzo wysokim poziomie. - Wyczepiamy się z tej wyciągarki na wysokości około 100-150 metrów. Musimy to tak wymierzyć, żeby w trafić w nasze centro. - Silny wiatr, może to być loteria, ale zobaczymy... - Beznadziejnie. Bardzo ciężkie warunki - mówią uczestnicy.
Każdy z pilotów ma osiem prób. Zwycięzcę poznamy w niedzielę. Wstęp na imprezę w aeroklubie przy ulicy Przestrzennej jest bezpłatny.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
- Nic przez cały lot nie pasowało, ale końcówka idealnie wyszła. - W zawodach na celność lądowania zawody się gra do samiutkiego końca. W ósmej rundzie wszyscy polecą źle, a ten, który był na końcu poleci bardzo dobrze. - O tytuł się troszkę boję, bo rywalizuję z innymi pilotami, którzy są na bardzo wysokim poziomie. - Wyczepiamy się z tej wyciągarki na wysokości około 100-150 metrów. Musimy to tak wymierzyć, żeby w trafić w nasze centro. - Silny wiatr, może to być loteria, ale zobaczymy... - Beznadziejnie. Bardzo ciężkie warunki - mówią uczestnicy.
Każdy z pilotów ma osiem prób. Zwycięzcę poznamy w niedzielę. Wstęp na imprezę w aeroklubie przy ulicy Przestrzennej jest bezpłatny.
Autorka edycji: Joanna Chajdas