Zespół Pieśni i Tańca "Szczecinianie" zostaje w domu, ale cały czas pracuje. Codziennie członkowie są zajęci, bo trenują.
- Nasze spotkania odbywają się na Skype - mówi Krzysztof Kamiński, kierownik muzyczny "Szczecinian".
- Grupa stawia się prawie w 100-procentowej frekwencji. Z tego jesteśmy dumni, bo jesteśmy bardzo zżyci i brakuje nam takiego bezpośredniego kontaktu. Natomiast cieszymy się, że technologia na to pozwala i możemy podnosić swoje umiejętności poprzez pracę zdalną - mówi Kamiński.
Tancerz musi o dbać o siebie - mówi liderka zespołu Ewa Ott-Kamińska.
- Utrzymujemy formę. Cały czas pracujemy nad naszą kondycją. Nawet całe rodziny dołączają się i ćwiczą. Bo w domach jest tak, że syn tańczy, córka, mama i tata, więc łączą się i ćwiczą. Prowadzimy w tej formie zajęcia dla różnych grup. Codziennie mamy trening, czasami dwa - mówi Ott-Kamińska.
Zespół cały czas przygotowuje się do jubileuszowego koncertu, który ma się odbyć w październiku.
- Grupa stawia się prawie w 100-procentowej frekwencji. Z tego jesteśmy dumni, bo jesteśmy bardzo zżyci i brakuje nam takiego bezpośredniego kontaktu. Natomiast cieszymy się, że technologia na to pozwala i możemy podnosić swoje umiejętności poprzez pracę zdalną - mówi Kamiński.
Tancerz musi o dbać o siebie - mówi liderka zespołu Ewa Ott-Kamińska.
- Utrzymujemy formę. Cały czas pracujemy nad naszą kondycją. Nawet całe rodziny dołączają się i ćwiczą. Bo w domach jest tak, że syn tańczy, córka, mama i tata, więc łączą się i ćwiczą. Prowadzimy w tej formie zajęcia dla różnych grup. Codziennie mamy trening, czasami dwa - mówi Ott-Kamińska.
Zespół cały czas przygotowuje się do jubileuszowego koncertu, który ma się odbyć w październiku.