Z Waszyngtonu wystartował specjalny samolot, którym lecą do Moskwy. W piątek Biały Dom ogłosił decyzję o ich wydaleniu tłumacząc, że to reakcja na podejmowanie przez nich działań, niezgodnych z praktyką dyplomatyczną.
Prezydent Rosji Władimir Putin nie zdecydował się na taki sam ruch wobec dyplomatów amerykańskich pracujących w Moskwie.
Wydalenie pracowników konsularnych Kremla to odpowiedź strony amerykańskiej na cyberataki przeprowadzane w czasie wyborów prezydenckich, o które podejrzana jest Moskwa. W tej sprawie w przyszłym tygodniu zbierze się specjalna komisja senacka, a prezydent-elekt Donald Trump zapowiedział rozmowy z szefami służb wywiadowczych.