Władimir Putin zaprosił na Kreml dzieci rosyjskich dyplomatów wydalonych z USA. Samolot z 35 dyplomatami i ich rodzinami wylądował w nocy w Moskwie. Rosyjscy urzędnicy zostali wydaleni ze Stanów Zjednoczonych w ramach sankcji za ingerencję w amerykańskie wybory.
Rosyjski prezydent polecił pracownikom swojej administracji, aby zaprosili dzieci dyplomatów na zabawę choinkową. Impreza dla dzieci ma odbyć się w murach Kremla. Wcześniej dyplomaci, którzy na wyjazd ze Stanów Zjednoczonych dostali 72 godziny, narzekali, że ich pociechy nie będą mogły uczestniczyć w zabawach noworocznych.
Rosyjskich urzędników wraz z rodzinami do Rosji przywiózł należący do administracji prezydenta Putina Ił-96.
Wydalenie pracowników konsularnych Kremla to odpowiedź strony amerykańskiej na cyberataki przeprowadzane w czasie wyborów prezydenckich. Biały Dom ogłosił decyzję tłumacząc, że to reakcja na podejmowanie przez Rosjan działań niezgodnych z praktyką dyplomatyczną.
Prezydent Rosji Władimir Putin nie zdecydował się na taki sam ruch wobec dyplomatów amerykańskich pracujących w Moskwie.
Rosyjskich urzędników wraz z rodzinami do Rosji przywiózł należący do administracji prezydenta Putina Ił-96.
Wydalenie pracowników konsularnych Kremla to odpowiedź strony amerykańskiej na cyberataki przeprowadzane w czasie wyborów prezydenckich. Biały Dom ogłosił decyzję tłumacząc, że to reakcja na podejmowanie przez Rosjan działań niezgodnych z praktyką dyplomatyczną.
Prezydent Rosji Władimir Putin nie zdecydował się na taki sam ruch wobec dyplomatów amerykańskich pracujących w Moskwie.