Około 500 przedstawicieli Korei Północnej przyjedzie do Korei Południowej w czasie Zimowych Igrzysk Olimpijskich. W tej grupie sportowcy będą stanowili mniejszość. Pjongjang zamierza wysłać na areny olimpijskich zmagań między innymi cheerleaderki, które mają zagrzewać do walki północnokoreańskich sportowców. Władze Korei Północnej zgodziły się w tym tygodniu na udział w igrzyskach w Pjongczangu.
W 2005 roku w trakcie Mistrzostw Azji w lekkoatletyce pośród nich była obecna żona przywódcy Korei Północnej Kim Dzon Una - Ri-sol Ju.
Jak poinformowała południowokoreańska agencja Yonhap, do Korei Południowej w najbliższym czasie przyjechać ma też północnokoreański zespół artystyczny. Agencja spekuluje, że może to być zespół Moranbong, uznawany za eksportową wizytówkę reżimu Kim Dzong Una. Członkinie tego zespołu wykonują zachodnie utwory.
Tymczasem północnokoreańska delegacja na igrzyska w Pjongczangu ma być ściśle monitorowana. Zostanie zakwaterowana na statku, co ma ułatwić kontrolę członków delegacji.