Sejm przyjął tzw. ustawę degradacyjną. Głosowało 429 posłów. "Za" było 264, "przeciw" 159, a wstrzymało się sześciu.
Celem ustawy jest stworzenie możliwości prawnych pozbawienia stopnia oficerskiego i podoficerskiego między innymi Wojciecha Jaruzelskiego oraz Czesława Kiszczaka, a także innych osób, które były członkami Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego albo pełniły służbę w organach bezpieczeństwa państwa, wymienionych w ustawie lustracyjnej.
Projekt ustawy degradacyjnej zakłada, że o pozbawieniu stopnia będzie decydować - wobec generałów i admirałów - prezydent, a w odniesieniu do pozostałych oficerów i podoficerów - minister obrony. Postępowanie będzie wszczynane z urzędu lub na wniosek ministra obrony, Instytutu Pamięci Narodowej, Wojskowego Biura Historycznego, archiwów państwowych lub organizacji kombatanckich i niepodległościowych. Pozbawienie stopnia będzie następować w formie postanowienia.
Dodaj komentarz 2 komentarze
w państwie demokratycznym o degradacji stopnia wojskowego decyduje sąd
i to w drodze indywidualnego wyroku za przestępstwo.
SĄD. A nie jakiś partyjny aparatczyk!
No, ale w państwie demokratycznym Konstytucja jest przestrzegana, sądy są niezawisłe i niezależne od polityków, a wojsko i policja są apolityczne.
Chyba nawet "te komunistyczne bestie" nie odbierały stopni.
A kaczyści - i owszem
Zemsta i mściwość bez przebaczenia oto najważniejsze wartości tzw katolickiego państwa