Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Fot. twitter.com/WhiteHouse
Fot. twitter.com/WhiteHouse
Prezydent Donald Trump udał się w poniedziełek z Białego Domu pod kościół, w którym podczas niedzielnych demonstracji wzniecono ogień. Przed wizytą amerykańskiego prezydenta policja usunęła manifestantów z miejsca gwałtownych protestów.
Gdy Donald Trump ogłaszał, że jest prezydentem prawa i porządku i zapowiadał możliwość użycia sił zbrojnych dla uspokojenia sytuacji w kraju do Białego Domu, dobiegł głośny dźwięk wybuchów. To policja i wojsko usuwały protestujących z pobliskiego Parku Lafayette’a, gdzie dzień wcześniej demonstranci wzniecali pożary i obrzucali kamieniami policję. Na północnym trawniku Białego Domu stalli uzbrojeni funkcjonariusze Secret Service z psami.

Prezydent wraz z grupą doradców wyszedł na zewnątrz i udał się na piechotę do pobliskiego Kościoła Episkopalnego Świętego Jana, gdzie w piwnicy demonstranci próbowali wzniecić pożar, który został szybko ugaszony. Donald Trump obejrzał zniszczenia w północnej części Parku Lafayetta, po czym stanął obok kościoła trzymając w ręce Biblię. Pytany co czuje odpowiedział, że Ameryka jest najwspanialszym krajem na świecie. Następnie ruszył w kierunku swojej rezydencji przechodząc przez szpaler funkcjonariuszy policji.

Amerykańscy dziennikarze od lat akredytowani przy Białym Domu mówili, że nigdy nie obserwowali tego typu wydarzenia.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty