W ocenie dziennikarzy "Nowej Gaziety", Rosjanie protestują, ponieważ nie widzą innego sposobu walki o sprawiedliwość w kraju, w którym nie ma sądów, ani wyborów. Podobnie ocenił ostatnie wydarzenia rosyjski dziennikarz i obrońca praw człowieka Leonid Parfionow.
- My nie tylko występujemy w obronie Nawalnego, ale w obronie siebie, swojej obywatelskiej godności, swojego prawa do krytykowania władzy, chociaż ona nam tego zakazuje i o prawo wybierania do organów władzy tych, którzy reprezentują te nasze nastroje - podkreślił rosyjski obrońca praw człowieka.
Dziennik "Nowaja Gazieta" zwrócił uwagę, że społeczeństwo obywatelskie w Rosji doszło do ściany i nie ma już odwrotu.
"Otrucie Nawalnego, sąd w komisariacie policyjnym nie mogą być akceptowane przez ludzi mających moralne zasady" - napisał dziennik.
"Nowaja Gazieta" podkreśla, że nie mają już drogi odwrotu również funkcjonariusze organów siłowych, którzy uwierzyli w skuteczność "twardego scenariusza", ponieważ ich działania kwalifikują się do rozpatrzenia przez Trybunał Karny w Hadze.