W tym tygodniu rząd chce skierować do Sejmu projekt ustawy, która pozwoli odbierać samochody pijanym kierowcom. Poinformował o tym rzecznik rządu Piotr Mueller.
Minister Mueller wskazał, że projekt zakłada między innymi, że możliwe będzie odebranie narzędzia zbrodni osobie, która popełni przestępstwo pod wpływem alkoholu. Przypomniał, że jazda po pijanemu jest przestępstwem. Podkreślił, że jeżeli ktoś zabije kogoś po pijanemu, to taka osoba staje się zbrodniarzem, a samochód w takiej sytuacji staje się narzędziem zbrodni.
Projekt przygotowały resorty sprawiedliwości i infrastruktury. Rada ministrów zatwierdziła kierunkowo prace nad nim w zeszłym tygodniu.
Projekt przygotowały resorty sprawiedliwości i infrastruktury. Rada ministrów zatwierdziła kierunkowo prace nad nim w zeszłym tygodniu.
Dodaj komentarz 4 komentarze
A co w sytuacji, gdy samochód będzie należał do wypożyczalni, czy leasingodawcy, będzie samochodem służbowym, pożyczonym od znajomego lub rodziny, a nawet pojazdem skradzionym?
No jeszcze ciekawe jak to będzie rozwiązane w szczegółach. Jeśli ktoś ma 2 auta (służbowy i prywatny) a złapią go pod wpływem w służbowym, to ten prywatny zabiorą?
Nie, zabiorą ten służbowy a pracodawcą wytoczy Ci proces o odszkodowanie i tyle, jak będziesz jechał pożyczonym to zabiorą ten pożyczony. Działa to choćby w Danii także nikt tutaj koła na nowo nie wymyśla, to polscy kierowcy jakby przestraszeni bo pijanemu już jechać nie będzie można. Straszne to.
@Nikt inny - nie wszyscy przestraszeni. W życiu nie jechałem autem po pijaku i nie zamierzam. Pytałem z ciekawości