Litwa w dalszym ciągu zmaga się z napływem nielegalnych migrantów. Ostatniej doby służby graniczne zatrzymały ponad 40 osób, które próbowały pokonać białorusko-litewską granicę.
Władze w Wilnie planują utworzyć ośrodek dla migrantów w jednej z miejscowości zamieszkiwanej przede wszystkim przez litewskich Polaków.
Litwa ma dowody na to, że za przerzutem ludzi na Litwę stoi reżim Łukaszenki. Zdaniem Wilna jest to forma wojny hybrydowej i zemsta za wspieranie białoruskiej opozycji. Sam Łukaszenka oznajmił w poniedziałek, że może udzielić Litwie pomocy, ale nie za darmo. Propozycję tę minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis nazwał szantażem i dodał, że "jeśli Mińsk nadal będzie przewozić migrantów, Litwa zaproponuje kolejne sankcje".
Od stycznia litewskie służby zatrzymały już blisko 2200 nielegalnych migrantów. Większość z nich to obywatele Iraku. Stąd też apel litewskiego MSZ zamieszczony w sieciach społecznościowych w języku arabskim. Jest on skierowany do Irakijczyków, aby nie wierzyli w obietnice białoruskiego reżimu i szukali legalnego sposobu dostania się do Unii Europejskiej.
Tymczasem litewskie ministerstwo spraw wewnętrznych podało, że planuje w niewielkich przygranicznych Dziewieniszkach utworzenie ośrodka dla migrantów. Miejscowość ta zamieszkiwana jest przede wszystkim przez mniejszość polską. Mieszkańcy miasteczka nie zgadzają się z decyzją ministerstwa i chcą jej zmiany. W tym celu powołali Komitet Samoobrony, który próbuje wpłynąć na urzędników.
Litwa ma dowody na to, że za przerzutem ludzi na Litwę stoi reżim Łukaszenki. Zdaniem Wilna jest to forma wojny hybrydowej i zemsta za wspieranie białoruskiej opozycji. Sam Łukaszenka oznajmił w poniedziałek, że może udzielić Litwie pomocy, ale nie za darmo. Propozycję tę minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis nazwał szantażem i dodał, że "jeśli Mińsk nadal będzie przewozić migrantów, Litwa zaproponuje kolejne sankcje".
Od stycznia litewskie służby zatrzymały już blisko 2200 nielegalnych migrantów. Większość z nich to obywatele Iraku. Stąd też apel litewskiego MSZ zamieszczony w sieciach społecznościowych w języku arabskim. Jest on skierowany do Irakijczyków, aby nie wierzyli w obietnice białoruskiego reżimu i szukali legalnego sposobu dostania się do Unii Europejskiej.
Tymczasem litewskie ministerstwo spraw wewnętrznych podało, że planuje w niewielkich przygranicznych Dziewieniszkach utworzenie ośrodka dla migrantów. Miejscowość ta zamieszkiwana jest przede wszystkim przez mniejszość polską. Mieszkańcy miasteczka nie zgadzają się z decyzją ministerstwa i chcą jej zmiany. W tym celu powołali Komitet Samoobrony, który próbuje wpłynąć na urzędników.