Według wyliczeń redakcji, polski eurodeputowany był najczęściej zabierającym głos europosłem w debatach plenarnych. To fragment mojej pracy - zaznacza Brudziński i dodaje, że chciałby jak najszybciej debat w sprawie poważnych problemów.

- To kwestia drogich rachunków za gaz czy za energię elektryczną, a kolejnym obszarem związanym z bezpieczeństwem granicy zewnętrznej. To kolejny obszar, o którym warto rozmawiać i warto przekonywać, szczególnie przedstawicieli lewej strony sali Parlamentu Europejskiego, że nie jest to żaden kryzys humanitarny - jak niektórzy chcieliby to ogłosić - tylko jest to wojna hybrydowa, którą wypowiedział nam białoruski satrapa, oczywiście przy pełnym wsparciu Moskwy - podkreślił Brudziński.

O komentarz w sprawie rankingu portalu Politico poprosiliśmy Macieja Drzonka - dr hab. prof. Uniwersytetu Szczecińskiego: - Przypominam sobie kiedy pan poseł Brudziński był pierwszą kadencję, świeżo po wyborze do polskiego Sejmu i my organizowaliśmy wówczas takie seminarium wspólne politologów i polityków, zapraszając oczywiście polityków różnych opcji politycznych, która wówczas w Sejmie były. To seminarium trwało parę godzin, ale już po pierwszej przerwie, to politycy żegnali się po angielsku. A po drugiej przewie został już tylko jeden poseł i to był poseł Brudziński, który pamiętam, że do końca z nami wytrwał i robił notatki, zabierał głos w dyskusjach.

Joachim Brudziński w Parlamencie Europejskim należy do grupy Konserwatystów i Reformatorów. Polityk wziął udział w 117 debatach, złożył też 15 projektów rezolucji.