Dwa pociski balistyczne wystrzelono w kierunku amerykańskiego okrętu wojennego w Zatoce Adeńskiej z kontrolowanego przez rebeliantów Houthi Jemenu.
Wszystko po tym, jak Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych odpowiedziała na wezwanie pomocy pochodzące z komercyjnego tankowca przejętego przez uzbrojonych napastników.
- Tankowiec, zidentyfikowany jako Central Park, przewoził ładunek kwasu fosforowego, kiedy jego załoga wezwała pomoc, gdy została zaatakowana – czytamy w oświadczeniu Centralnego Dowództwa USA.
Rzecznik Pentagonu Generał Pat Ryder poinformował, że zgodnie z międzynarodowymi normami i przepisami morskimi, gdy nadejdzie sygnał o niebezpieczeństwie, wszystkie statki w pobliżu mają obowiązek przybyć z pomocą i wsparciem.
Ryder dodał jednak, że w pobliżu znajdowały się trzy okręty chińskiej marynarki wojennej, które nie odpowiedziały na wezwanie. Amerykanie przybyli w miejsce zajętej jednostki i zażądali poddania się napastników, ci bez powodzenia próbowali uciec.
Do incydentu doszło po tym, jak wspierane przez Iran siły Houthi przeprowadziły liczne akcje zbrojne przeciwko interesom USA w regionie i Izraelowi, od czasu ataków Hamasu z 7 października w momencie, gdy nadal w tej części świata są obawy, że wojna między Izraelem a Hamasem może się rozszerzyć na inne kraje.
Niecałe dwie godziny po tym wydarzeniu w stronę amerykańskiego statku wystrzelono dwie rakiety balistyczne z obszarów kontrolowanych przez rebeliantów Houthi w Jemenie. Nie dosięgnęły one na szczęście celu.
- Tankowiec, zidentyfikowany jako Central Park, przewoził ładunek kwasu fosforowego, kiedy jego załoga wezwała pomoc, gdy została zaatakowana – czytamy w oświadczeniu Centralnego Dowództwa USA.
Rzecznik Pentagonu Generał Pat Ryder poinformował, że zgodnie z międzynarodowymi normami i przepisami morskimi, gdy nadejdzie sygnał o niebezpieczeństwie, wszystkie statki w pobliżu mają obowiązek przybyć z pomocą i wsparciem.
Ryder dodał jednak, że w pobliżu znajdowały się trzy okręty chińskiej marynarki wojennej, które nie odpowiedziały na wezwanie. Amerykanie przybyli w miejsce zajętej jednostki i zażądali poddania się napastników, ci bez powodzenia próbowali uciec.
Do incydentu doszło po tym, jak wspierane przez Iran siły Houthi przeprowadziły liczne akcje zbrojne przeciwko interesom USA w regionie i Izraelowi, od czasu ataków Hamasu z 7 października w momencie, gdy nadal w tej części świata są obawy, że wojna między Izraelem a Hamasem może się rozszerzyć na inne kraje.
Niecałe dwie godziny po tym wydarzeniu w stronę amerykańskiego statku wystrzelono dwie rakiety balistyczne z obszarów kontrolowanych przez rebeliantów Houthi w Jemenie. Nie dosięgnęły one na szczęście celu.