Proszę o przebaczenie, bo to niemiecki nacjonalizm i rasizm doprowadziły to tej wojny - mówi prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier.
Słowa te padły podczas Apelu Poległych, który odbył się przy Pomniku Powstańców Warszawskich w Warszawie.
- Szczególnie proszę o przebaczenie dzisiaj i szczególnie tutaj. To niemiecki nacjonalizm, imperializm i rasizm doprowadziły do tej straszliwej zbrodni, przed którą Polska broniła się w Powstaniu Warszawskim. Nigdy więcej nie może do tego dojść, dlatego spojrzenie w przeszłość nie zawsze może pozostać bez konsekwencji. Zawsze trzeba wyciągać wnioski z przeszłości, mając na uwadze lepszą przyszłość - podkreślił prezydent Niemiec.
Powstanie warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku. Ponad 36 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej wraz z oddziałami Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Ludowej rozpoczęło natarcie na obiekty, zajmowane przez Niemców w siedmiu obwodach Warszawy. Bój o wyzwolenie miasta, z ogromnym zaangażowaniem mieszkańców Warszawy, trwał 63 dni.
- Szczególnie proszę o przebaczenie dzisiaj i szczególnie tutaj. To niemiecki nacjonalizm, imperializm i rasizm doprowadziły do tej straszliwej zbrodni, przed którą Polska broniła się w Powstaniu Warszawskim. Nigdy więcej nie może do tego dojść, dlatego spojrzenie w przeszłość nie zawsze może pozostać bez konsekwencji. Zawsze trzeba wyciągać wnioski z przeszłości, mając na uwadze lepszą przyszłość - podkreślił prezydent Niemiec.
Powstanie warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku. Ponad 36 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej wraz z oddziałami Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Ludowej rozpoczęło natarcie na obiekty, zajmowane przez Niemców w siedmiu obwodach Warszawy. Bój o wyzwolenie miasta, z ogromnym zaangażowaniem mieszkańców Warszawy, trwał 63 dni.