Przywódca Korei Północnej odwiedził mieszkańców terenów, które ostatnio nawiedziły katastrofalne powodzie.
Kim Dzong Un zadeklarował, że jego kraj nie przyjmie pomocy humanitarnej z zewnątrz, a poszkodowani zostaną przesiedleni do północnokoreańskiej stolicy.
Północnokoreańska agencja prasowa (KCNA) podała, że Kim Dzong Un odwiedził północno-zachodnią część kraju, która ostatnio dotknięta została przez żywioł. Skala zniszczeń nie jest znana. Północnokoreański przywódca obiecał tymczasowe przesiedlenie części poszkodowanych przez żywioł do stolicy kraju i miejscowości położonych wokół Pjongjangu.
Według informacji południowokoreańskich mediów, sytuacja po powodzi w północno-zachodniej części Korei Północnej jest katastrofalna. Władze w Pjongjangu oskarżają zaś Południe o fabrykowanie informacji i odmawiają przyjęcia pomocy humanitarnej. W ciągu ostatniego tygodnia pomoc humanitarną dla Północy zaoferowała nie tylko Korea Południowa, czy Czerwony Krzyż, ale również sojusznicy Północy tacy jak Rosja i Chiny.
Północnokoreańska agencja prasowa (KCNA) podała, że Kim Dzong Un odwiedził północno-zachodnią część kraju, która ostatnio dotknięta została przez żywioł. Skala zniszczeń nie jest znana. Północnokoreański przywódca obiecał tymczasowe przesiedlenie części poszkodowanych przez żywioł do stolicy kraju i miejscowości położonych wokół Pjongjangu.
Według informacji południowokoreańskich mediów, sytuacja po powodzi w północno-zachodniej części Korei Północnej jest katastrofalna. Władze w Pjongjangu oskarżają zaś Południe o fabrykowanie informacji i odmawiają przyjęcia pomocy humanitarnej. W ciągu ostatniego tygodnia pomoc humanitarną dla Północy zaoferowała nie tylko Korea Południowa, czy Czerwony Krzyż, ale również sojusznicy Północy tacy jak Rosja i Chiny.