Liczba ofiar pożaru w klubie w położonym na wschodzie Macedonii Północnej Koczani wzrosła do 59 - poinformował w niedzielę macedoński minister spraw wewnętrznych Pancze Toszkowski. 155 osób zostało rannych.
Minister spraw wewnętrznych Macedonii Północnej poinformował o kolejnych ofiarach tragicznego pożaru w dyskotece w mieście Koczani. Jednym ze zmarłych jest policjant, który wykonywał tam swoje obowiązki.
Do pożaru doszło podczas koncertu, w którym uczestniczyło około 1500 osób. Niektóre macedońskie media informują, że ofiar śmiertelnych może być nawet 100; do okolicznych szpitali trafiło 90 osób - podał portal Kurir.
Według informacji nieoficjalnych do tragedii mogło doprowadzić użycie środków pirotechnicznych.
Na miejsce tragedii przyjechał już minister spraw wewnętrznych Macedonii Płn. Pancze Toszkowski; w drodze jest także premier Hristijan Mickoski - podała MIA.
Macedońskie MSW poinformowało, że zatrzymało wszystkie osoby powiązane z tragedią. Zarówno oni, jak i świadkowie zdarzenia są przesłuchiwani.
W Macedonii Północnej ogłoszono siedmiodniową żałobę. Z orędziem do narodu wystąpiła prezydent tego kraju. Prezydent Gordana Siłjanowska-Dawkowa powiedziała między innymi, że nie wolno dopuścić by niewinne ofiary znowu cierpiały z powodu manipulacji, korupcji i zaniedbanych standardów. Śledztwo ma być przeprowadzone możliwie
jak najszybciej - już jednak wiadomo, że dach dyskoteki był wykonany z najtańszych materiałów najgorszej jakości. Z Koczani do stolicy Skopje na sekcje zwłok przewożone są ciała ofiar tragedii, niektóre rodziny zmarłych protestują przeciwko takim działaniom władzy.
jak najszybciej - już jednak wiadomo, że dach dyskoteki był wykonany z najtańszych materiałów najgorszej jakości. Z Koczani do stolicy Skopje na sekcje zwłok przewożone są ciała ofiar tragedii, niektóre rodziny zmarłych protestują przeciwko takim działaniom władzy.
Ranni w pożarze klubu Puls w Koczani są leczeni nie tylko w samej Macedonii Północnej. Przewieziono ich również do szpitali w Bułgarii, Serbii, Grecji i Turcji. Krajom tym za pomoc podziękowała prezydent kraju.
Do Macedonii Północnej płyną kondolencje od przywódców z całego świata. Smutek z powodu tragedii wyrazili między innymi papież Franciszek, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, prezydent Wołodymyr Zełeński i premier Donald Tusk. We wtorek żałoba będzie obowiązywać również w sąsiedniej Serbii.
Edycja tekstu: Jacek Rujna