Będzie to powrót do regulacji obowiązujących przed wojną - mówił wcześniej premier Donald Tusk. W pierwszym okresie będą obowiązywać przepisy przejściowe, które wprowadzają limity na towary sprowadzane na preferencyjnych warunkach.

Zasady, które zaczną obowiązywać za dwa tygodnie to de facto powrót do stanu sprzed rosyjskiej agresji na Ukrainę. Po lutym 2022 roku Bruksela szeroko otworzyła rynek Unii Europejskiej dla ukraińskich producentów. Regulacje te nie zostały przedłużone. Oznacza to koniec niekontrolowanego napływu produktów rolnych od naszego sąsiada do Europy. O sprawie informował w tym tygodniu premier Donald Tusk, mówiąc, że europejska decyzja jest efektem starań polskiego rządu.

- My z drugiej strony chcemy pomóc Ukrainie, jak tylko to możliwe, w wojnie z Rosją. Ale nie może być to kosztem milionów polskich producentów, klientów, rolników. Nie muszę tego tłumaczyć. I uzyskaliśmy to - powiedział premier.

Jak poinformował rzecznik Komisji Europejskiej, przyjęte rozwiązanie jest tymczasowe. Unia Europejska chce wynegocjować z Ukrainą długoterminowe porozumienie w ramach umowy stowarzyszeniowej z 2016 roku.

Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski