Nowy prezydent Polski to nowa sytuacja w relacjach z Polską - tak uważają politycy i komentatorzy w Niemczech. Za Odrą trudno znaleźć pozytywne oczekiwanie związane z kadencją Karola Nawrockiego.
Kanclerz Friedrich Merz prawie dwa miesiące po zwycięstwie Karola Nawrockiego mówił tak: „To jest naprawdę bardzo duże wyzwanie dla jedności Unii Europejskiej. Nie będę robił żadnej tajemnicy z tego, że życzyłem sobie zupełnie innego wyniku wyborów prezydenckich w Polsce”.
Tygodnik "Spiegel" pisze o kryzysie rządu Donalda Tuska, w tytule przedstawiając polskiego premiera jako Mesjasza, który trafił na chuligana w osobie nowego prezydenta. Publicyści, choćby w publicznej telewizji, uważają, że „ekstremalnie antyniemiecki ton wypowiedzi Karola Nawrockiego z kampanii zapewne będzie słyszalny także w czasie prezydentury”.
Komentatorzy zauważają jednak, że mogą być niespodzianki, bo jako polityk jest na razie czystą kartką. Testem podejścia Karola Nawrockiego ma być reakcja na zaproszenie prezydenta Niemiec do berlińskiego Belwederu. Frank-Walter Steinmeier wystosował je zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów w Polsce.
Tygodnik "Spiegel" pisze o kryzysie rządu Donalda Tuska, w tytule przedstawiając polskiego premiera jako Mesjasza, który trafił na chuligana w osobie nowego prezydenta. Publicyści, choćby w publicznej telewizji, uważają, że „ekstremalnie antyniemiecki ton wypowiedzi Karola Nawrockiego z kampanii zapewne będzie słyszalny także w czasie prezydentury”.
Komentatorzy zauważają jednak, że mogą być niespodzianki, bo jako polityk jest na razie czystą kartką. Testem podejścia Karola Nawrockiego ma być reakcja na zaproszenie prezydenta Niemiec do berlińskiego Belwederu. Frank-Walter Steinmeier wystosował je zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów w Polsce.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin