Prokuratura chce również tymczasowego aresztowania byłego ministra sprawiedliwości. Śledczy zarzucają mu między innymi kierowanie grupą przestępczą.

- Aresztowanie Zbigniewa Ziobry wydaje się oczywiste - tak uważa wicemarszałek Senatu Maciej Żywno.

Podkreślał, że ucieczka Zbigniewa Ziobry jest szczególnie prawdopodobna ze względu na wyjazd innego z oskarżonych w sprawie Funduszu Sprawiedliwości - Marcina Romanowskiego

Zbigniew Ziobro prawdopodobnie wciąż przebywa na Węgrzech. Były minister sprawiedliwości odwiedził w tym tygodniu Budapeszt, gdzie spotkał się m.in. z Marcinem Romanowskim.

Według śledczych Zbigniew Ziobro miał się dopuścić dwudziestu sześciu przestępstw, w tym nadużycia uprawnień funkcjonariusza publicznego i przestępstw o charakterze urzędniczym oraz korupcyjnym. Fundusz Sprawiedliwości, utworzony w celu pomocy ofiarom przestępstw i finansowania działań zapobiegających przestępczości, miał być - według ustaleń śledczych - wykorzystywany do celów politycznych i osobistych. Część środków trafiała do organizacji powiązanych z politykami Solidarnej Polski.

Dotychczas zarzuty w śledztwie usłyszało jedenaście osób, wśród nich byli urzędnicy ministerstwa sprawiedliwości i współpracownicy Zbigniewa Ziobry. Polityk PiS twierdzi, że zarzuty są "karkołomne".