Tam pomogą Wam w razie potrzeby - Plac Adama Mickiewicza, okolice ulicy Komandorskiej przy Wałach Chrobrego i Łasztownia. To tam działają punkty medyczne i pierwszej pomocy podczas finału regat The Tall Ships Races.
Na terenie imprezy rozlokowanych jest również kilka tysięcy osób ze służb informacyjnych, ochroniarskiej czy porządkowej. Rzecznik regat, Tomasz Owisk-Kozłowski radzi, żeby w nagłych przypadkach korzystać z ich pomocy.
- Radzę, żeby taką osobę znaleźć. Nie powinno to być zbyt trudne, bo są one bardzo gęsto rozsiane po terenie całej imprezy. Są ubrane w charakterystyczny sposób, często są to żarówiaste, fluorescencyjne kamizelki. Oprócz tego na terenie TSR jest kilkudziesięciu pracowników medycznych. Do tego spora liczba wolontariuszy medycznych, czyli osób, które są przeszkolone i mogą zawsze udzielić takiej pierwszej, doraźnej pomocy - tłumaczy Owisk-Kozłowski.
W trakcie tegorocznych regat służby medyczne musiały interweniować ponad 60 razy. W połowie z tych przypadków konieczne było przetransportowanie poszkodowanego do szpitala - mówi Paweł Cierlecki, koordynator medyczny The Tall Ships Races w Szczecinie.
- To był np. pacjent, który spadł ze znacznej wysokości i trafił do szpitala z urazem kręgosłupa i złamanymi obydwoma kończynami dolnymi. Był też pan z udarem mózgu, który został szybko zabezpieczony i również trafił do szpitala - mówi Cierlecki.
Pomocy lekarskiej podczas finału regat udziela dziewięć karetek, kilkanaście patroli pieszych oraz punkty medyczne.
- Radzę, żeby taką osobę znaleźć. Nie powinno to być zbyt trudne, bo są one bardzo gęsto rozsiane po terenie całej imprezy. Są ubrane w charakterystyczny sposób, często są to żarówiaste, fluorescencyjne kamizelki. Oprócz tego na terenie TSR jest kilkudziesięciu pracowników medycznych. Do tego spora liczba wolontariuszy medycznych, czyli osób, które są przeszkolone i mogą zawsze udzielić takiej pierwszej, doraźnej pomocy - tłumaczy Owisk-Kozłowski.
W trakcie tegorocznych regat służby medyczne musiały interweniować ponad 60 razy. W połowie z tych przypadków konieczne było przetransportowanie poszkodowanego do szpitala - mówi Paweł Cierlecki, koordynator medyczny The Tall Ships Races w Szczecinie.
- To był np. pacjent, który spadł ze znacznej wysokości i trafił do szpitala z urazem kręgosłupa i złamanymi obydwoma kończynami dolnymi. Był też pan z udarem mózgu, który został szybko zabezpieczony i również trafił do szpitala - mówi Cierlecki.
Pomocy lekarskiej podczas finału regat udziela dziewięć karetek, kilkanaście patroli pieszych oraz punkty medyczne.