Politycy Platformy Obywatelskiej kłócą się między sobą, więc szczeciński port nie ma nowego prezesa - to diagnoza radnego Prawa i Sprawiedliwości Piotra Jani.
Zdaniem radnego, obecnie pracownika jednej z portowych spółek, a wcześniej wiceprezesa całości, funkcja szefa Zarządu Morskich Portów Szczecin-Świnoujście to sprawa polityczna.
- Każdy o tym wie, że obojętnie co by się nie stało, to prezesem zarządu zostanie ktoś związany z PO. Wydaje mi się, że wewnątrz tego ugrupowania są jakieś kłótnie i nie mogą ustalić, kto ma być tym pierwszym w porcie - mówił Jania w "Rozmowach pod krawatem".
Polityk PiS podkreślał też, że rada nadzorcza spółki przy wyborze prezesa korzystała z usług firmy doradczej i wydała na to ponad 160 tysięcy złotych. O stanowisko rywalizują m.in. Paweł Adamarek, który był wiceszefem portu, a także obecny prezes - Jarosław Siergiej.
Na pytanie, czy Siergiej byłby najlepszym wyborem, Piotr Jania odpowiedział. - To trudne, bo dla PiS każdy z nich będzie złym kandydatem. Jeden i drugi przedstawiają taką samą wartość - powiedział radny.
Posiedzenie rady nadzorczej ZMP odbyło się w środę. O pracę w zarządzie starało się 19 osób. Po kilku godzinach obrad rada przesunęła wybory na przyszły tydzień.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".
- Każdy o tym wie, że obojętnie co by się nie stało, to prezesem zarządu zostanie ktoś związany z PO. Wydaje mi się, że wewnątrz tego ugrupowania są jakieś kłótnie i nie mogą ustalić, kto ma być tym pierwszym w porcie - mówił Jania w "Rozmowach pod krawatem".
Polityk PiS podkreślał też, że rada nadzorcza spółki przy wyborze prezesa korzystała z usług firmy doradczej i wydała na to ponad 160 tysięcy złotych. O stanowisko rywalizują m.in. Paweł Adamarek, który był wiceszefem portu, a także obecny prezes - Jarosław Siergiej.
Na pytanie, czy Siergiej byłby najlepszym wyborem, Piotr Jania odpowiedział. - To trudne, bo dla PiS każdy z nich będzie złym kandydatem. Jeden i drugi przedstawiają taką samą wartość - powiedział radny.
Posiedzenie rady nadzorczej ZMP odbyło się w środę. O pracę w zarządzie starało się 19 osób. Po kilku godzinach obrad rada przesunęła wybory na przyszły tydzień.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".