Europoseł Sławomir Nitras nie wyklucza startu w wyborach na szefa Platformy Obywatelskiej w regionie.
Decyzji jeszcze nie ma, a jeżeli zapadnie, to po spełnieniu pewnych warunków - zastrzega polityk.
- Ważne, żeby wybrać kogoś, kto będzie łączył, a nie dzielił. Jeżeli nie miałbym być to ja, a ktoś trzeci, to uważam, że mógłby to być ktoś trzeci. Jeżeli nie, to oczywiście wystartuje. Ten trzeci musi spełniać jeden warunek: musi rozumieć problemy Szczecina i tej aglomeracji - mówił Nitras w "Rozmowach pod krawatem".
Sławomir Nitras wyjaśnił, że rozważa start, bo obecny szef PO w regionie, wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski pełni swoją funkcję źle - skupia się na pozbawieniu władzy Nitrasa.
Gawłowski nie pozostaje dłużny. - Pan Nitras doskonale wie, że przegra wybory na szefa struktur szczecińskiej Platformy i dla niego przegranie z Geblewiczem jest walką niehonorową, więc już odpuszcza pola i dorabia do tego teorie. Rywalizacja ze mną, gdzie wielokrotnie przegrywa, i kolejna przegrana niczym złym nie skończy się dla niego. Pewnie tak to sobie tłumaczy - uważa Gawłowski.
Nitras i Gawłowski są w sporze od kilku lat. Reprezentują dwa wrogie obozy w lokalnych strukturach partii.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".
- Ważne, żeby wybrać kogoś, kto będzie łączył, a nie dzielił. Jeżeli nie miałbym być to ja, a ktoś trzeci, to uważam, że mógłby to być ktoś trzeci. Jeżeli nie, to oczywiście wystartuje. Ten trzeci musi spełniać jeden warunek: musi rozumieć problemy Szczecina i tej aglomeracji - mówił Nitras w "Rozmowach pod krawatem".
Sławomir Nitras wyjaśnił, że rozważa start, bo obecny szef PO w regionie, wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski pełni swoją funkcję źle - skupia się na pozbawieniu władzy Nitrasa.
Gawłowski nie pozostaje dłużny. - Pan Nitras doskonale wie, że przegra wybory na szefa struktur szczecińskiej Platformy i dla niego przegranie z Geblewiczem jest walką niehonorową, więc już odpuszcza pola i dorabia do tego teorie. Rywalizacja ze mną, gdzie wielokrotnie przegrywa, i kolejna przegrana niczym złym nie skończy się dla niego. Pewnie tak to sobie tłumaczy - uważa Gawłowski.
Nitras i Gawłowski są w sporze od kilku lat. Reprezentują dwa wrogie obozy w lokalnych strukturach partii.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".