Prokuratura zajmie się konfliktem o ziemię w Pyrzycach. Doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył burmistrz miasta - Jerzy Olech. Według niego, prawo łamie duńskie przedsiębiorstwo, które dzierżawi sporny grunt od Agencji Nieruchomości Rolnych.
Burmistrz Pyrzyc podejrzewa, że spółka nie ma żadnych praw do gruntu, na co dyrekcja Agencji ma przymykać oko. - Przedstawiamy zarzut nieuprawnionego wejścia na ziemię Agencji Nieruchomości Rolnych. Gdy poprosiłem o pokazanie umowy i aneksu, to zostałem potraktowany jak intruz - mówi Jerzy Olech.
Tymczasem dyrektor szczecińskiego oddziału Agencji, Jacek Malicki zapewnia, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem. - Niech panowie składają zawiadomienie. ANR jest przyzwyczajona do wszelkich badań, także i z tym sobie poradzimy.
Rolnicy zapowiadają, że nadal będą blokować wjazd na sporne pole.