Szczyt ma być sprzeciwem wobec spotkania polityków z całej Europy, działaczy ekologicznych i przedstawicieli biznesu, którzy 11 listopada rozpoczną w Warszawie blisko dwutygodniową konferencję poświęconą zmianom klimatu.
Sylwester Chruszcz z Ruchu Narodowego mówił w środowych "Rozmowach pod krawatem", że działacze forum będą przekonywali do wprowadzenia w polskim przemyśle zmian, które korzystnie wpłyną na środowisko, ale będą bardzo kosztowne.
Uczestnicy szczytu antyklimatycznego domagają się tymczasem taryfy ulgowej dla Polski m.in. wprowadzenia łagodniejszych norm emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Unia Europejska domaga się drastycznego ograniczenia produkcji toksycznego gazu.
- Nikt nie mówi, że wprowadzenie wszystkich elementów, które narzuca nam Unia Europejska, spowoduje utratę co najmniej 100 tysięcy miejsc pracy w Polsce. Stworzyliśmy więc nas szczyt antyklimatyczny, gdzie będziemy postulować o polski rabat - powiedział Chruszcz.
Szczyt "antyklimatyczny" odbędzie się w niedzielę, 10 listopada w Warszawie.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.
Uczestnicy szczytu antyklimatycznego domagają się tymczasem taryfy ulgowej dla Polski m.in. wprowadzenia łagodniejszych norm emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Unia Europejska domaga się drastycznego ograniczenia produkcji toksycznego gazu.
- Nikt nie mówi, że wprowadzenie wszystkich elementów, które narzuca nam Unia Europejska, spowoduje utratę co najmniej 100 tysięcy miejsc pracy w Polsce. Stworzyliśmy więc nas szczyt antyklimatyczny, gdzie będziemy postulować o polski rabat - powiedział Chruszcz.
Szczyt "antyklimatyczny" odbędzie się w niedzielę, 10 listopada w Warszawie.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.