Prokuratura nie może wykorzystać w śledztwie akt spraw cywilnych zabranych z kancelarii mecenasa ze Szczecina podejrzanego o fałszerstwo, Marka K. - taką decyzję wydał w środę szczeciński Sąd Apelacyjny. Jest ona prawomocna.
Prokuratura chciała wykorzystać kilka dokumentów. Udało nam się ustalić, że jeden bezpośrednio dotyczy śledztwa w sprawie spreparowanego testamentu, ale część nie jest związana z tym dochodzeniem. Wcześniej Sąd Okręgowy zgodził się na wykorzystanie tylko tego pierwszego dokumentu, ale po zażaleniu obrońcy prawnika apelacja podważyła i tę decyzję. Od tego postanowienia nie można się odwołać.
Mecenas ze Szczecina - Marek K. usłyszał zarzut sfałszowania testamentu zmarłej kobiety i zarzut usiłowania oszustwa. Miał za to dostać kilkadziesiąt tysięcy złotych od dziennikarzy TVN, którzy podali się za klientów i zorganizowali prowokację.
Prawnikowi grozi 10 lat więzienia. Na potrzeby śledztwa prokuratura zabrała z jego kancelarii akta wszystkich spraw cywilnych, które prowadził. Zezwolił na to sąd pierwszej instancji, ale apelacyjny nakazał potem zwrócić teczki.