To próba sił między prezesem i wiceprezesem Pogoni - uważa Antoni Bugajski. Zwolnienie Dariusza Wdowczyka komentuje dziennikarz Przeglądu Sportowego i ekspert w programie "Liga plus ekstra" w Canale plus.
Kocian pracował ostatnio w Ruchu Chorzów, z którym w ubiegłym sezonie ekstraklasy zajął trzecie miejsce i grał w eliminacjach Ligi Europy. Został zwolniony po tym, jak Ruch przegrał prestiżowe Derby Śląska z Górnikiem Zabrze. W przeszłości był piłkarzem. 26 razy wystąpił w reprezentacji Czechosłowacji. Potem został trenerem. Prowadził przez dwa lata reprezentację Słowacji i był asystentem selekcjonera Austrii. CV ma niewątpliwie bogate.
Antonii Bugajski z Przeglądu Sportowego i jednocześnie ekspert w programie "Liga plus ekstra" w Canale plus nie krył zdziwienia po zwolnieniu Wdowczyka.
- Jestem zaskoczony, bo wydawało mi się, że Dariusz Wdowczyk to trener na lata w Pogoni Szczecin. Że to był jakiś wieloletni, przemyślany plan i że ktoś ma pomysł na Wdowczyka, a on ma pomysł na drużynę - powiedział Dariusz Wdowczyk.
Jego zdaniem, sytuacja jaka się wydarzyła pokazuje, że w Pogoni panuje dualizm władzy. - Prezes klubu Jarosław Mroczek jest zwolennikiem czy był zwolennikiem Dariusza Wdowczyka, wiceprezes Smolny był jego zadeklarowanym wrogiem. Doszło do próby sił. Jeśli tak się stało, to może prezes klubu powinien złożyć dymisję - uważa Bugajski.
Jak dodał, to częsta sytuacja w polskich klubach, kiedy pochopnie zwalnia się trenerów, ale nie można jej popierać. - To nie znaczy, że mamy przyklasnąć decyzji, która jest zła. Moim zdaniem, równie złą decyzją była dymisja Kociana w Ruchu Chorzów. Wszystko dzieje się za szybko i nie służy polskiej piłce - podkreśla Bugajski.
Kocian poprowadzi Pogoń w sobotnim meczu z Cracovią.