Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Żołnierze mieli wylądować wylądować w Goleniowie, tuż przed 10. Nie udało się to z powodu gęstej mgły. Fot. Piotr Rakowski [Radio Szczecin]
Żołnierze mieli wylądować wylądować w Goleniowie, tuż przed 10. Nie udało się to z powodu gęstej mgły. Fot. Piotr Rakowski [Radio Szczecin]
Żołnierze mieli wylądować wylądować w Goleniowie, tuż przed 10. Nie udało się to z powodu gęstej mgły. Fot. Piotr Rakowski [Radio Szczecin]
Żołnierze mieli wylądować wylądować w Goleniowie, tuż przed 10. Nie udało się to z powodu gęstej mgły. Fot. Piotr Rakowski [Radio Szczecin]
Grupa 40 żołnierzy ze szczecińskiego Korpusu NATO wróciła z Afganistanu do Polski. W niedzielę po 13 ich samolot wylądował na lotnisku we Wrocławiu.
Pierwotnie maszyna miała wylądować w Goleniowie, tuż przed godz. 10. Nie udało się to z powodu gęstej mgły.

- Pilot, znając możliwości swojej maszyny i warunki, które muszą zostać spełnione, by móc wylądować, podjął decyzję o przelocie do Wrocławia - wyjaśnia rzecznik Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego, pułkownik Wojciech Wiśniewski.

Tam wojskowi przesiedli się do autobusów i nimi wrócą do Szczecina. Na miejscu będą ok. godz. 22.

Boeingiem C-17 Globemaster przylecieli żołnierze m.in. z Polski, Niemiec i USA. W Goleniowie na niektórych z nich czekały rodziny.

- Stres był podwójny - przyznaje Alicja Iwanowska, żona jednego z wojskowych. - Najpierw denerwowaliśmy się, gdy wylatywali z Afganistanu. Potem, gdy nie było jeszcze wiadomo, co będzie z lądowaniem.

Żołnierze Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Afganistanie spędzili blisko pięć miesięcy. W ramach misji ISAF koordynowali działania wojsk koalicji NATO i służb afgańskich.

Łącznie przez prawie 13 lat służbę w Afganistanie pełniło ponad 2,8 tysiąca polskich żołnierzy. 43 nie wróciło do kraju. 360 zostało rannych.
- Pilot, znając możliwości swojej maszyny i warunki, które muszą zostać spełnione, by móc wylądować, podjął decyzję o przelocie do Wrocławia - wyjaśnia rzecznik Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego, pułkownik Wojciech Wiśniewski.
- Stres był podwójny - przyznaje Alicja Iwanowska, żona jednego z wojskowych. - Najpierw denerwowaliśmy się, gdy wylatywali z Afganistanu. Potem, gdy nie było jeszcze wiadomo, co będzie z lądowaniem.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty