Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Szczecinianie wspominają Mariana Jurczyka. Fot. Piotr Sawiński [Radio Szczecin]
Szczecinianie wspominają Mariana Jurczyka. Fot. Piotr Sawiński [Radio Szczecin]
We wtorek w Szczecinie zmarł Marian Jurczyk. Były prezydent Szczecina odszedł po ciężkiej chorobie. Oto jak wspominają go politycy, współpracownicy i przyjaciele.
Jurczyk był jednym z przywódców szczecińskiego strajku w sierpniu 1980 roku. Już wtedy dał się poznać jako człowiek godny i niezłomny - tak wspomina go Stanisław Kocjan członek Prezydium Komisji Krajowej NSZZ Solidarność w latach 80-tych.

- Były czasy triumfu Jurczyka. Towarzyszyłem mu wtedy i widziałem, że wówczas nie stał się bufonem, nie uderzyła mu woda sodowa do głowy. Zachowywał się skromnie, tak jak powinien zachować się człowiek dużego formatu - mówi Kocjan.

Marian Jurczyk był sygnatariuszem porozumień sierpniowych. Rok po ich podpisaniu stanął na czele Zarządu Regionu Pomorze Zachodnie NSZZ "Solidarność". Te funkcje piastuje dziś Mieczysław Jurek, który nie kryje żalu po śmierci swojego poprzednika.

- Jest mi bardzo przykro, jak w każdej chwili, kiedy schodzi z tego świata osoba nieprzeciętna - mówi Jurek.

Marian Jurczyk objął stanowisko po Bartłomieju Sochańskim. "Myślę, że żył w takich czasach, gdzie historia obsadzała go w różnych rolach. Nie wszystkie mu odpowiadały" - mówi w rozmowie z Radiem Szczecin Sochański - dziś prawnik, konsul honorowy Niemiec, prezydent Szczecina w latach 1994-1998.

- Był człowiekiem jak każdy z nas, mającym swoje wzloty i upadki, lepsze i gorsze chwile, i pewnie dlatego cieszył się taką sympatią. Ludzie wyczuwali w nim swojego człowieka. Bardzo będzie nam go brakowało - mówi Bartłomiej Sochański.

Na pierwszym miejscu stawiał innych ludzi - tak Mariana Jurczyka wspomina Dariusz Wieczorek, jego były zastępca w latach 1998-2000, a dziś radny sejmiku z SLD.

- Debatowaliśmy o ważnych problemach, oczyszczalni ścieków, a pan prezydent przyszedł i mówi "Słuchajcie, my tu mamy poważny problem, bo jest pani z małymi dziećmi, nie ma na czynsz, jest bardzo biedna i my musimy coś zrobić". I to najlepiej oddaje to kim był prezydent Jurczyk - wspomina Wieczorek.

Marian Jurczyk dwukrotnie był prezydentem Szczecina. Po raz pierwszy został nim w 1998 roku, a drugi w 2002 roku. Jego zastępcą była wówczas Anna Nowak. To był dobry i uczciwy człowiek - tak go dziś wspomina.

- Był wręcz naiwny w takiej niesamowitej ufności w stosunku do ludzi. Wierzył w prawdziwą solidarność między ludźmi - wspomina Nowak.

W drugiej kadencji sekretarzem miasta był Bohdan Roszkowski. Jak mówi - wbrew powszechnej opinii prezydentura Mariana Jurczyka - nie była czasem straconym dla miasta.

- Wtedy została sfinalizowana wielka inwestycja oczyszczalni ścieków w Szczecinie. Zostały zapoczątkowane działania związane z budową galerii Kaskada, budową Filharmonii czy trasą szybkiego tramwaju.

Z opinią Roszkowskiego nie zgadza się politolog Uniwersytetu Szczecińskiego. Krzysztof Kowalczyk w audycji "Radio Szczecin na wieczór" powiedział, że ostatnia kadencja Jurczyka spowolniła rozwój miasta.

- To jest okres kiedy Szczecin nie wykorzystał swoich szans rozwojowych w odniesieniu do chociażby Poznania i Wrocławia. Kiedy Marian Jurczyk chciał zajmować się np. polityką zagraniczną miasta, nie zdając sobie sprawy, że nie należy ona do kompetencji samorządu.

Jako prezydentowi Szczecina Marianowi Jurczykowi zarzucano niegospodarność. Za zerwanie umowy z niemieckim inwestorem i wypłatę przez miasto pięciu milionów odszkodowania stanął przed sądem. Według radnego sejmiku Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Zaremby nie można jednak powiedzieć, że nie zależało mu na Szczecinie.

- Starał się najlepiej jak mógł, wedle swoich najlepszych umiejętności. Na pewno trwale wpisał się w historię Szczecina, Pomorza Zachodniego i Polski. Takim go będziemy pamiętać - mówi Zaremba.

Był przyzwoitym człowiekiem - tak o Marianie Jurczyku mówił w Radio Szczecin na wieczór dr Michał Paziewski - opozycjonista w czasach PRL, historyk, autor książki „Grudzień 1970 w Szczecinie”.

- Odszedł przyzwoity człowiek. Prawy, szlachetny, godny. Widziałem jak był traktowany, bywało tak, że ludzie wstawali i ze łzami w oczach go witali - opowiada dr Paziewski.

W 2004 roku w połowie drugiej kadencji na stanowisku prezydenta Szczecina Marian Jurczyk podkreślał, że najważniejszy dla niego jest człowiek.

- Ktoś kiedyś powiedział, że najlepiej nic nie robić, człowiek ma wtedy spokój. Przepraszam za brak skromności z mojej strony, bo to źle będzie o mnie trochę świadczyło, ale nic nie będzie w tym kraju jak nie uszanujemy człowieka. Naprawdę czuję się patriotą i chciałbym dla mieszkańców coś zrobić - mówił o sobie Marian Jurczyk.

Marian Jurczyk zmarł we wtorek późnym popołudniem. Miał 79 lat.
Jurczyk był jednym z przywódców szczecińskiego strajku w sierpniu 1980 roku. Już wtedy dał się poznać jako człowiek godny i niezłomny - tak wspomina go Stanisław Kocjan członek Prezydium Komisji Krajowej NSZZ Solidarność w latach 80-tych.
Marian Jurczyk był sygnatariuszem porozumień sierpniowych. Rok po ich podpisaniu stanął na czele Zarządu Regionu Pomorze Zachodnie NSZZ "Solidarność". Te funkcje piastuje dziś Mieczysław Jurek, który nie kryje żalu po śmierci swojego poprzednika.
Marian Jurczyk objął stanowisko po Bartłomieju Sochańskim. "Myślę, że żył w takich czasach, gdzie historia obsadzała go w różnych rolach. Nie wszystkie mu odpowiadały" - mówi w rozmowie z Radiem Szczecin Sochański - dziś prawnik, konsul honorowy Niemiec
Na pierwszym miejscu stawiał innych ludzi - tak Mariana Jurczyka wspomina Dariusz Wieczorek, jego były zastępca w latach 1998-2000, a dziś radny sejmiku z SLD.
Marian Jurczyk dwukrotnie był prezydentem Szczecina. Po raz pierwszy został nim w 1998 roku, a drugi w 2002 roku. Jego zastępcą była wówczas Anna Nowak. To był dobry i uczciwy człowiek - tak go dziś wspomina.
W drugiej kadencji sekretarzem miasta był Bohdan Roszkowski. Jak mówi - wbrew powszechnej opinii prezydentura Mariana Jurczyka - nie była czasem straconym dla miasta.
Krzysztof Kowalczyk w audycji "Radio Szczecin na wieczór" powiedział, że ostatnia kadencja Jurczyka spowolniła rozwój miasta.
Według radnego sejmiku Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Zaremby nie można jednak powiedzieć, że nie zależało mu na Szczecinie.
Był przyzwoitym człowiekiem - tak o Marianie Jurczyku mówił w Radio Szczecin na wieczór dr Michał Paziewski - opozycjonista w czasach PRL, historyk, autor książki „Grudzień 1970 w Szczecinie”.
W 2004 roku w połowie drugiej kadencji na stanowisku prezydenta Szczecina Marian Jurczyk podkreślał, że najważniejszy dla niego jest człowiek.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty