Radio Szczecin
![Od kilku dni centrum Szczecina pokryte jest pyłem. Fot. Jarosław Gaszyński [Radio Szczecin]](serwis_informacyjny/pliki/2015/2015-05-27_1432717411.jpg)
Od kilku dni centrum Szczecina pokryte jest pyłem. Fot. Jarosław Gaszyński [Radio Szczecin]
Żółte okna, samochody, chodniki i ulice Szczecina. Od kilku dni wszystko pokryte jest pyłem. Mieszkańcy są zaniepokojeni, twierdzą, że miasto zalewa kwaśny deszcz. Specjaliści uspokajają - to tylko pyłki kwitnących drzew.
Żółty osad to od kilku dni zmora mieszkańców. - Wszystko sypią z samolotów. Koniec świata. - Cały Szczecin jest zasypany, u mnie balkon i parapety. - Rozpylana jest chemia. Może być że to Police - komentują.
To nie wina zakładów chemicznych - neguje Rafał Kuźmiczonek, wiceprezes Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police.
- Żółte opady deszczu, nie są na pewno związane z firmą Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police. Są to po prostu pyłki drzew - tłumaczy Kuźmiczonek.
Potwierdza to dr Jacek Soroka z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.
- W tej chwili kwitnie bardzo dużo krzewów i drzew - m.in. Kasztanowce. Tutaj mamy olbrzymie ilości wydzielanych pyłków, jest to rzeczywiście duża zmora - wyjaśnia dr Soroka.
Problem zakończy się wraz z kwitnieniem roślin, czyli najprawdopodobniej za kilka tygodni.
To nie wina zakładów chemicznych - neguje Rafał Kuźmiczonek, wiceprezes Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police.
- Żółte opady deszczu, nie są na pewno związane z firmą Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police. Są to po prostu pyłki drzew - tłumaczy Kuźmiczonek.
Potwierdza to dr Jacek Soroka z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.
- W tej chwili kwitnie bardzo dużo krzewów i drzew - m.in. Kasztanowce. Tutaj mamy olbrzymie ilości wydzielanych pyłków, jest to rzeczywiście duża zmora - wyjaśnia dr Soroka.
Problem zakończy się wraz z kwitnieniem roślin, czyli najprawdopodobniej za kilka tygodni.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Proszę nie wprowadzać opinii publicznej w błąd. Ten żółto-zielony osad do pyłek sosny pochodzący z tzw. dalekiego transportu. Doleciał do Szczecina z kilku, kilkunastu kilometrów (wiatropylność) z drzew rosnących w Puszczy Wkrzańskiej lub Goleniowskiej. Tak się złożyło,że specjaliści, którzy się na tym znają (aerobiologia) obradują w tych dniach w Szczecinie - organizator Wydział Biologii Uniwersytetu Szczecińskiego. Tam też znajduje się jedyne w Szczecinie centrum monitoringu pyłków. Pozdrawiam Pana dr Jacka Sorokę.
mądrzejszy komentarz niz sam artykuł. Dziękujemy Mirkowi.
To taki typowy przykład stereotypowego myślenie ludzi - zobaczyli coś, czego nie rozumieją i już snują teorie spiskowe
